Niewielki kawałeczek jednej z dwudziestu tysięcy tabletek, które policja przejęła w zeszłym tygodniu, może z łatwością zabić człowieka. Władze ostrzegają przed substancją, która szybko rozprzestrzenia się po Europie.
Narkotykowa przesyłka przechwycona przez policję w zeszłym tygodniu jest jedną z największych, jakie kiedykolwiek wykryto w tym kraju. Zarekwirowana substancja należy do najbardziej niebezpiecznych – nawet maleńka część tabletki może łatwo doprowadzić do śmierci. Po raz pierwszy zauważono tę substancję w Europie w lutym.
Jak poinformowano we wczorajszym programie informacyjnym, przesyłka zawierała dwadzieścia tysięcy tabletek. Dochodzenie wykazało, że były to podrobione tabletki Oxycontin 80, które jednak nie zawierały oksykodonu, ale tzw. nitazen.
Przechwycona ilość byłaby w stanie zabić całą populację Reykjaviku.
„Wystarczy kawałek tabletki, aby zabić człowieka” — mówi Alda Hrönn Jóhannsdóttir, nadkomisarz policji w regionie Sudurnes.
Tabletki po raz pierwszy wykryto w Szwajcarii w lutym, a w połowie marca wydano przed nimi ostrzeżenie na skalę globalną, m.in. za sprawą Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W komunikacie zaznaczono, że zawarte w nich substancje mogą być setki razy silniejsze niż oksykodon.
„W ostatnich latach coraz wyraźniej widać, że staliśmy się jednym z celów zorganizowanej przestępczości, w tym handlu narkotykami” — mówi. „To nowa substancja – pierwsze, dotyczące jej, ostrzeżenie wydano 12 marca, a my już mamy tak dużą ilość i tak ogromną przesyłkę tutaj. To mówi samo za siebie”.
Śledztwo jest na wczesnym etapie, dlatego policja nie ujawnia, skąd pochodziła przesyłka ani czy ktokolwiek został zatrzymany w związku ze sprawą. Jednak ze względu na powagę sytuacji policja zdecydowano o wydaniu ostrzeżenia.
Niepokojące jest również, jak szybko substancje dotarły na Islandię — w ciągu zaledwie dwóch miesięcy od ich pierwszego wykrycia w Europie. „Nigdy wcześniej, a możemy to potwierdzić z perspektywy policji w Sudurnes, granice nie były tak obciążone. Przestępców nie obchodzi ludzkie życie. Liczy się tylko zysk i wprowadzanie narkotyków na rynek”.




