Wiele gatunków owadów pojawiło się tego lata na Islandii wcześniej niż zwykle, do czego przyczyniła się zapewne ciepła i sprzyjająca pogoda.
Matthías Svavar Alfreðsson, entomolog z Islandzkiego Instytutu Historii Naturalnej, powiedział dla Morgunblaðið, że kilka gatunków motyli wyleciało już kilka tygodni przed terminem. Należą do nich miernikowcowane, takie jak paśnik znacznik (Xanthorhoe designata), czy Wydrążka świerkóweczka (Epinotia tedella).
Oprócz motyli zaobserwowano również Komarnicę błotniarkę (Tipula paludosa), co jest szczególnie niebywałe na tak wczesnym etapie sezonu. Zazwyczaj owady te zaczynają latać dopiero w połowie lata.
Alfreðsson uważa jednak, że jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy liczba owadów jest ogólnie większa w tym roku, ponieważ lato dopiero się zaczęło. „Wahania populacji między latami są normalne” – wyjaśnia.
Ludzie w południowej Islandii zgłaszają również, że kuczmany (Ceratopogonidae), po islandzku lusmý, czyli małe gryzące muszki, już zaczęły ich nękać. Alfreðsson nie wyklucza takiej możliwości – chociaż w jego pułapki jeszcze się te owady nie złapały. Przy czym zauważa, że inne gryzące małe paskudy już się pojawiły i stały się aktywne.
„Kuczmany zwykle pojawiają się dopiero w połowie czerwca” – mówi. „Ale jeśli ciepła pogoda się utrzyma, możemy ich doświadczyć wcześniej niż zwykle”.
Ukłucia kuczmanów mogą być niebezpieczne, ponieważ przenoszą one na ludzi wirusy powodujące zapalenie opon mózgowych i paraliż oraz bakterie wąglika i tularemii. W miejscach ukłuć pozostają ślady, mające postać bolesnej, utrzymującej się przez ponad tydzień grudki.
Przed kuczmanami można się chronić tak jak przed komarami – ubierać się w sposób uniemożliwiający ataki tych owadów oraz stosować repelenty.




