Mieszkanka Skagafjörður uznała, że najwyższy czas zaprezentować światu islandzkiego psa pasterskiego, i postanowiła otworzyć muzeum poświęcone tej rasie. W ciągu pierwszych czterech tygodni odwiedziło je wielu gości, zarówno z Islandii, jak i z zagranicy.
Evelyn Ýr Kuhne, ekspertka z dziedziny kulturoznawstwa, w 2019 roku została opiekunką swojego pierwszego islandzkiego psa pasterskiego. To wydarzenie rozbudziło w niej głębokie zainteresowanie historią tej wyjątkowej rasy.
Mówi, że zawsze brakowało miejsca, które przybliżałoby ludziom te niezwykłe zwierzęta. Około trzy lata temu postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Po dwóch i pół roku zbierania informacji, na początku tego miesiąca, udało się otworzyć muzeum poświęcone tym fantastycznym psom.
Evelyn przyznaje, że zaskoczyło ją, jak niewiele informacji jest dostępnych na temat tej rasy. Dzięki intensywnym poszukiwaniom udało się jednak zgromadzić wiele cennych materiałów.
W trakcie badań natrafiono między innymi na najstarsze znane rysunki przedstawiające islandzkiego szpica pasterskiego oraz miedzioryty z 1755 roku. W muzeum można też zobaczyć materiały edukacyjne, dzieła sztuki i fotografie.
Evelyn podkreśla, że główne cechy tej rasy to towarzyskość, pogodne usposobienie i charakterystyczny „uśmiechnięty” wyraz pyska.
Szczekanie również odgrywa ważną rolę – to podstawowe narzędzie pracy tych psów.
Frekwencja podczas otwarcia muzeum znacznie przekroczyła oczekiwania. Zarówno islandzcy, jak i zagraniczni goście tłumnie je odwiedzają, zapowiadając kolejne wizyty. Evelyn zauważa, że najbardziej zaskoczeni są właśnie turyści z zagranicy, którzy często nie mieli pojęcia o istnieniu tej rasy.
„Oczywiście wiedziałam o islandzkich koniach, dlatego tu jestem, ale nie miałam pojęcia o istnieniu islandzkich psów” – mówią odwiedzający.




