Sezon grzybowy na Islandii rozpoczął się prawie trzy tygodnie wcześniej niż zwykle, a z lasów w całym kraju napływają doniesienia o obfitych zbiorach.
Jak donosi RÚV, miłośnicy grzybobrania już teraz przeszukują lasy i przynoszą do domów jadalne znaleziska, na długo przed tradycyjnym początkiem sezonu przypadającym na połowę lipca.
„25 czerwca po raz pierwszy w tym roku przyrządziłem grzyby” – powiedział lokalnym dziennikarzom Ingólfur Jóhannsson, leśnik z Kjarnaskógur. Ma już za sobą kilka wypraw i planuje kolejne. „To znacznie więcej niż samo zbieranie grzybów – to obcowanie z naturą. To daje radość w sercu”.
Mykolożka Guðríður Gyða Eyjólfsdóttir zauważyła, że w lesie Melgerðismelar występują teraz licznie gatunki grzybów. Wiele z nich jest jadalnych, w tym maślaki i koźlarze. „To naprawdę świetne zbiory. Można tu zostać na dłużej i nazbierać jedzenia na kilka dni” – powiedziała.
Guðríður sądzi, że ten przedwczesny sezon ma związek z wyjątkowo ciepłym majem. „Zwykle trudno znaleźć coś przed połową lipca. Ale w tym roku jest inaczej, prawdopodobnie dzięki ciepłej wiośnie. Grzyby całkiem dobrze zniosły też chłodniejszy czerwiec”.
A może i u Was są już jakieś piękne grzybowe okazy?




