Pozycja Islandii na rynkach międzynarodowych staje się coraz trudniejsza. Wyniki finansowe firm eksportowych za drugi kwartał wskazują, że wysoki realny kurs korony zaczyna znacznie wpływać na ich sytuację.
Realny kurs korony rzadko bywa tak wysoki. W tym samym okresie ubiegłego roku euro kosztowało niespełna 150 koron, dziś – około 142, czyli o 5% mniej. Dolar staniał jeszcze bardziej – z 138 do 120 koron, co oznacza spadek o ponad 12%. Porównywalne poziomy notowano ostatnio w 2017 roku, a wcześniej przed kryzysem bankowym. Islandia stała się nie tylko droga, ale wręcz ekstremalnie droga.
„Jesteśmy wyraźnie drożsi niż Norwegia, co jest nowością – jeszcze kilka lat temu Islandia była tańsza. Norweska korona osłabiła się wobec głównych walut, podczas gdy nasza zyskała na wartości” – podkreślił ekonomista Konráð S. Guðjónsson.
Eksperci, z którymi rozmawiała redakcja RÚV, są zgodni – obecne warunki poważnie osłabiają zdolność islandzkich firm do konkurowania na rynkach zagranicznych. Snorri Jakobsson, założyciel Jakobsson Capital, zwraca uwagę na dane finansowe z ostatnich miesięcy.
„Wyniki linii lotniczych były bardzo słabe w drugim kwartale, mimo dobrej frekwencji, co wyraźnie pokazuje, jak sytuacja wpływa na cały sektor turystyczny. Do tego dochodzi niewielki tegoroczny limit połowowy na gromadnika, co pogarsza prognozy dla rybołówstwa. Analizując raporty finansowe, widać systematyczne spadki wycen i wyniki poniżej oczekiwań”.
Bank Centralny prowadził ostatnio skup obcych walut, ale pojawiają się pytania, czy nie powinien działać na większą skalę. Choć większość specjalistów uważa, że kurs w końcu się ustabilizuje, niepewność budzi to, jak gwałtownie może się to odbyć. Utrzymujące się wysokie stopy procentowe tylko pogłębiają problem, sprzyjając spekulacjom walutowym.
„Historia pokazuje, że kurs korony prędzej czy później dostosowuje się do nowej rzeczywistości. Gdy zaczyna to realnie wpływać na konkurencyjność branż eksportowych – jak widać w raportach z ostatnich kwartałów – korekta staje się nieunikniona. Zawsze jednak istnieje ryzyko, że spekulacyjne czynniki zewnętrzne wpłyną na przebieg tego procesu”.




