Kiedy w Polsce słyszymy hasło second hand, zazwyczaj myślimy o niewielkich sklepikach pełnych wieszaków z ubraniami. Tymczasem w Reykjaviku pojęcie „zakupów z drugiej ręki” ma znacznie szersze znaczenie, obejmuje nie tylko odzież, ale także meble, zabawki, sprzęty domowe, a nawet książki. Islandzkie lumpeksy to miejsca uporządkowane, kreatywne i wypełnione przedmiotami, które czekają, aby dostać drugie życie. Przekonamy się o tym, odwiedzając kilka wyjątkowych lokalizacji w stolicy.
Barnaloppan
Barnaloppan to raj dla rodzin z dziećmi. Ten sklep z używanymi rzeczami dla najmłodszych znajduje się trochę dalej od centrum Reykjavíku, ale warto poświęcić czas na wizytę, jeśli szukamy praktycznych rozwiązań w rozsądnej cenie. Na półkach i wieszakach znajdziemy nie tylko ubranka dla dzieci w każdym wieku, lecz także szeroki wybór zabawek, książeczek czy gier edukacyjnych. Największym atutem sklepu jest jednak dział z większymi rzeczami – wózkami, fotelikami czy krzesełkami do karmienia. To miejsce szczególnie lubiane przez kobiety w ciąży oraz babcie, które chcą sprawić radość swoim wnukom. Atmosfera jest bardzo rodzinna i swobodna – zamiast polowania na markowe perełki, mamy poczucie, że to sklep, w którym każdy znajdzie coś przydatnego i funkcjonalnego.
Adres: Skeifan 11a, 108 Reykjavík.
Góði hirðirinn – Dobry Pasterz
Dobry Pasterz to legenda islandzkich second handów. To ogromny sklep, w którym można spędzić długie godziny, przeglądając niekończące się alejki pełne przedmiotów z drugiej ręki. Znajdziemy tutaj praktycznie wszystko, od odzieży, przez książki, po sprzęty kuchenne, dekoracje, a nawet pełnowymiarowe meble. To prawdziwy „miszmasz” przedmiotów szukających nowego domu. Wiele z nich jest w naprawdę dobrym stanie. Sklep działa od poniedziałku do piątku w godzinach 11:00–18:00, a w soboty od 12:00 do 16:00. To miejsce, które pozwala zrozumieć praktyczną stronę islandzkiej kultury. Tutaj nic się nie marnuje.
Adres: Köllunarklettsvegur 1, 104 Reykjavík.
Verzlanahöllin
W samym centrum Reykjavíku znajduje się spory second hand, którego specjalnością są ubrania. To istny raj dla łowców mody, bo na wieszakach można znaleźć dosłownie wszystko: od codziennej odzieży i modnych sukienek, przez porządne zimowe kurtki islandzkich marek (takich jak słynny 66°North), aż po skórzane płaszcze czy eleganckie kreacje wieczorowe. Co ważne, towar w sklepie bardzo szybko się zmienia, warto więc zaglądać tu regularnie, bo za każdym razem można natrafić na zupełnie inne perełki. Verzlanahöllin przyciąga zarówno mieszkańców, jak i turystów, a jego położenie w sercu miasta sprawia, że łatwo tu wpaść choćby podczas spaceru główną ulicą handlową.
Adres: Laugavegur 26, 101 Reykjavík – 2. piętro, wejście naprzeciwko Grettisgata 6 lub od bramy przy sklepie Evu á Laugavegi.
Spúútnik
Spúútnik to sklep, który ma zupełnie inny klimat niż reszta lumpeksów w Reykjavíku. Już od progu czujemy, że to przestrzeń dla młodych i kreatywnych. Muzyka, aranżacja wnętrza i sam dobór asortymentu sprawiają, że przenosimy się w czasie do lat 2000. W ofercie znajdziemy selekcjonowaną, raczej droższą odzież vintage: szerokie spodnie, kolorowe bluzy, biżuterię czy nietypowe stroje kąpielowe. To nie jest sklep, w którym chodzi tylko o tanie zakupy – tutaj płacimy za styl, oryginalność i klimat. W Spúútniku spotkamy zarówno islandzką młodzież, jak i turystów, którzy chcą wrócić do domu z czymś absolutnie wyjątkowym. To doskonałe miejsce dla osób, które chcą wyróżniać się w tłumie.
Adres: Laugavegur 28, 101 Reykjavík.
Czerwony Krzyż (Rauði krossinn)
Sklepy Czerwonego Krzyża w Reykjavíku działają dzięki darowiznom od mieszkańców. Ich asortyment jest bardzo różnorodny, ale jednym z największych hitów są tradycyjne islandzkie swetry lopapeysa, dziergane ręcznie z naturalnej wełny, charakterystyczne dla wyspiarskiej kultury. Kupując taki sweter z drugiej ręki, nie tylko zaoszczędzimy sporą sumę (bo nowe potrafią kosztować nawet kilkaset euro), ale też dostaniemy ubranie z duszą. Dodatkowym atutem sklepu jest fakt, że obsługa to wolontariusze, atmosfera jest więc swobodna i przyjazna, a pieniądze ze sprzedaży wspierają działalność charytatywną. Zakupy tutaj mają więc podwójny sens: dbamy o planetę i pomagamy innym.
Adres: Laugavegur 12b, 101 Reykjavík.
ABC Barnahjálp
To jeden z największych second handów, a znajduje się w Kópavogur. Oprócz ubrań, których wybór jest naprawdę imponujący, znajdziemy tu także całą gamę drobiazgów do domu, od bibelotów dekoracyjnych, przez naczynia, po większe akcesoria. Sklep położony jest nieco dalej od centrum, dzięki czemu odwiedza go mniej osób niż te znajdujące się w śródmieściu. To ogromny atut, bo łatwiej tu spokojnie przejrzeć półki i znaleźć coś wyjątkowego. Dla łowców „niesamowitości” to obowiązkowy punkt. Im mniej konkurencji, tym większa szansa, że wrócimy do domu z czymś naprawdę unikatowym.
Adres: Nýbýlavegur 6, 200 Kópavogur.
Gyllti kötturinn – Złoty Kot
Na koniec coś dla miłośników vintage z wyższej półki. Gyllti kötturinn to po polsku złoty kot. Jest to elegancki second hand, w którym wszystko jest starannie poukładane, a ubrania są selekcjonowane z wyjątkową dbałością. To idealne miejsce, aby znaleźć kreację na specjalną okazję. Wieczorowe sukienki, oryginalne dodatki, czy klasyczne płaszcze. Sklep ma niepowtarzalny klimat, a jego symbolem jest kot – obecny nie tylko na szyldzie, ale czasem także w środku, przechadzający się między wieszakami. Zakupy w Złotym Kocie to doświadczenie inne niż w typowym lumpeksie, czujemy się raczej jak w butikowym świecie mody, w którym każda rzecz ma swoją historię i czeka na nowego właściciela.
Adres: Austurstræti 8-10, 101 Reykjavík.
Podsumowanie
Islandzkie lumpeksy mają w sobie coś z muzeum, coś z tajemniczego strychu i coś z wystawy osobliwości. Są czyste, dobrze zorganizowane i mają zdecydowany charakter, od rodzinnych sklepów z dziecięcymi akcesoriami, przez ogromne hale pełne wszystkiego, po luksusowe butiki vintage. Odzwierciedlają też dawną filozofię Islandczyków: rzeczy powinny być użyteczne i praktyczne, a jeśli można im nadać drugie życie, nie ma sensu kupować nowych. W dzisiejszych czasach filozofia ta staje się mniej aktualna, zwłaszcza wśród tej części społeczeństwa, która pragnie nowych, coraz nowocześniejszych rzeczy. Jednak wciąż istnieją tacy, dla których zakupy w second handach są nie tylko okazją do oszczędności, ale także sposobem na odkrycie dobrych stron islandzkiego stylu życia.
Zosia Stokowiec




