Nowo pomalowany budynek Akademii Sztuk Pięknych w Reykjavíku, stojący na rogu ulic Rauðarárstígur i Laugavegur, przyciąga wzrok feerią barw. Malarz podkreśla, że w otoczeniu dominuje aktualnie szarość, dlatego tym bardziej cieszy go klient, który nie boi się kolorów.
„Dobrze jest pracować dla kogoś odważnego, kto lubi kolory” – powiedział Narfi Þorsteinsson, który niedawno zakończył malowanie jednego z obiektów Akademii Sztuk Pięknych w Reykjavíku.
Budynek, dotąd szary i niepozorny, stał się jednym z najbardziej barwnych w mieście. „Wygląda na to, że mamy do czynienia z plagą szarości. Widać to zarówno w nowych inwestycjach, jak i w odnawianych kamienicach. Do tego 80% samochodów jest szarych, białych albo czarnych” – zauważył Narfi. W jego ocenie Akademia Sztuk Pięknych to swego rodzaju antidotum na tę monotonię.
Projekt stworzył duet Guðmundur Úlfarsson i Mads Freund Brunse, działający wspólnie pod nazwą GUNMAD.
Za wykonanie odpowiada firma Skiltamálun Reykjavíkur. Narfi przez ostatnich sześć tygodni – od początku sierpnia – pracował przy malowaniu budynku, stojąc w podnośniku koszowym. Podczas krótkiej wizyty reporterów aż czterech turystów zatrzymało się, aby uwiecznić fasadę na zdjęciach. Narfi nie wyklucza, że budynek stanie się jednym z bardziej rozpoznawalnych punktów miasta.
„To całkiem możliwe. Przechodnie są zachwyceni. Czasem naprawdę niewiele potrzeba”.




