Na biurkach parlamentarzystów wylądowało aż 157 projektów ustaw – od technicznych poprawek po zmiany, które mogą wywrócić do góry nogami codzienność wielu mieszkańców Islandii. Nie sposób śledzić wszystkich, dlatego redakcja RÚV wybrała pięć propozycji, które – prędzej czy później – mogą wpłynąć również na Twoje życie.
Kilometrówka
Rząd planuje ponownie wprowadzić opłatę od przejechanych kilometrów dla wszystkich samochodów. Projekt zakładałby stawkę 6,7 korony za kilometr dla aut osobowych, zamiast obecnych podatków od paliwa. Ma to zrekompensować spadek dochodów państwa związany z coraz oszczędniejszymi i elektrycznymi pojazdami.
Zwolennicy podkreślają, że środki zasilą inwestycje w infrastrukturę, jak tunele czy mosty. Krytycy wskazują, że obciążenie nie będzie równomierne – najbardziej stracą kierowcy małych i oszczędnych aut, podczas gdy właściciele dużych pojazdów zapłacą mniej niż dziś.
Przykładowo, właściciel terenówki może zaoszczędzić około 26 tys. koron rocznie, a posiadacz małego auta będzie dopłacał ok. 16 tys. koron. Cena paliwa spadłaby jednak o 90 koron za litr.
Projekt, opracowany jeszcze przez poprzedni rząd, budzi spore kontrowersje w parlamencie. Opozycja ostrzega, że nowe przepisy podniosą koszty codziennych dojazdów i transportu towarów poza Reykjavíkiem, co szczególnie uderzy w mieszkańców mniejszych miejscowości. Wszystko wskazuje na to, że ustawa przejdzie, ale po poprawkach.
Zwierzęta w blokach mieszkalnych
Ministerstwo zapowiada zmiany w prawie, które pozwolą trzymać psy i koty w blokach bez zgody wszystkich lokatorów. Dotychczas właściciele zwierząt często musieli rezygnować z ich posiadania przy przeprowadzce do bloków, jeśli wspólnota lokatorska nie wyraziła zgody na zwierzaka.
Zwolennicy argumentują, że zwierzęta są częścią rodziny i obecne przepisy są niesprawiedliwe wobec mieszkańców bloków i najemców. Podkreślają jednak konieczność ochrony osób cierpiących na alergie.
W parlamencie pomysł spotyka się z raczej pozytywnym odbiorem – nawet krytycy przyznają, że przepisy powinny być bardziej elastyczne. Główna debata będzie dotyczyć tego, jak pogodzić prawa opiekunów zwierząt z bezpieczeństwem zdrowotnym innych mieszkańców.
Choć temat wydaje się błahy, może znacząco wpłynąć na życie tysięcy rodzin, którym łatwiej będzie wziąć pod opiekę zwierzę.
Opłaty za Gullfoss i Geysir
Rząd rozważa wprowadzenie tzw. opłaty za infrastrukturę i przyrodę przy najpopularniejszych atrakcjach turystycznych, takich jak Gullfoss czy Geysir. Projekt ma dotyczyć miejsc będących własnością państwa.
Celem jest, aby to turyści – szczególnie zagraniczni – bardziej finansowali utrzymanie i rozwój infrastruktury. Krytycy obawiają się jednak, że jeśli opłata obejmie także Islandczyków, podróże po kraju staną się dla nich droższe.
Część polityków uważa, że sektor turystyczny korzystał dotąd z ulg i pora to zmienić. Inni ostrzegają przed chaosem i nadmiernymi opłatami, które mogą zaszkodzić wizerunkowi kraju.
Szczegóły systemu nie są jeszcze znane, ale już teraz wiadomo, że propozycja wzbudzi szeroką debatę w parlamencie i społeczeństwie.
Świadczenia na dzieci
Planowana jest zmiana prawa, która wyrówna świadczenia z tytułu urlopu rodzicielskiego. Dotąd rodzice dzieci urodzonych przed 1 stycznia 2025 r. otrzymywali maksymalnie 700 tys. koron miesięcznie, a po tej dacie – 900 tys. koron.
Nowe przepisy mają znieść tę nierówność i zapewnić wszystkim rodzicom takie same świadczenia, niezależnie od daty urodzenia dziecka. Może to oznaczać nawet 200 tys. koron miesięcznie więcej dla niektórych rodzin.
Projekt cieszy się szerokim poparciem – opozycja podkreśla, że już wcześniej proponowała podobne rozwiązania. Zmiana ma też zachęcić do posiadania dzieci i zmniejszyć stres związany z planowaniem narodzin.
Wszystko wskazuje na to, że ustawa przejdzie bez większych sporów, choć będzie szeroko omawiana w parlamencie.
Wspólne rozliczenia podatkowe
Rząd chce zlikwidować możliwość wspólnego rozliczania części dochodów przez małżeństwa i pary w związku partnerskim. Dotąd osoba z wyższymi zarobkami mogła przenieść część dochodu na niższy próg podatkowy partnera.
Zmiana najmocniej uderzy w rodziny, w których jedna osoba zarabia znacznie więcej niż druga. W skrajnych przypadkach gospodarstwo domowe mogło oszczędzać prawie 300 tys. koron rocznie, a po zmianie ta ulga zniknie.
Zwolennicy reformy twierdzą, że preferencja podatkowa sprzyjała tylko najbogatszym i komplikowała system. Opozycja podkreśla, że to uderzenie w rodziny i dodatkowy miliardowy ciężar podatkowy.
Spór w parlamencie już się rozpoczął i zapowiada się gorąca debata. Partia Centrum zapowiedziała poprawki mające całkowicie zablokować zmianę.




