W ciągu ostatniego roku w ramach projektu Jöklasýn wykonano około tysiąca zdjęć lodowca Skaftafellsjökull. Projekt jest realizowany we współpracy między Islandzkim Towarzystwem Glacjologicznym (Jöklafræðafélag Íslands, JÖRFI) a członkami społeczeństwa.
Inicjatywa ta została omówiona przez Hrafnhildur Hannesdóttir, glacjolożkę z Islandzkiego Instytutu Meteorologii, podczas prezentacji na zgromadzeniu Arctic Circle Assembly.
Twórcy projektu zachęcają ludzi do fotografowania lodowców z wcześniej określonych punktów widokowych w całej Islandii. Pomimo często trudnych warunków, Towarzystwo Glacjologiczne zainstalowało latem ubiegłego roku siedem statywów do aparatów fotograficznych, m.in. na lodowcach Skaftafellsjökull, Skeiðarárjökull i Sólheimajökull.
Wybrane lokalizacje to miejsca stosunkowo łatwo dostępne dla odwiedzających, w których istnieją już historyczne zdjęcia lodowców, co umożliwia porównanie zdjęć i dostrzeżenie zmian, jakie zaszły w lodowcach na przestrzeni czasu. W każdej z lokalizacji jest również dostęp do łącza internetowego.
Celem projektu Jöklasýn – znanego na arenie międzynarodowej jako Extreme Ice Survey Iceland – jest stworzenie otwartej, długoterminowej bazy danych obrazów dokumentujących zmiany zachodzące w islandzkich lodowcach. Dane te będą służyć jako wizualna dokumentacja dla przyszłych pokoleń i uzupełnią tradycyjne pomiary krawędzi lodowców przeprowadzane przez Towarzystwo Glacjologiczne.
Według Hrafnhildur projekt służy zarówno celom naukowym, jak i komunikacyjnym. „Dzięki zdjęciom udało nam się odtworzyć dawny wygląd lodowców” – powiedziała. „Mamy już mapy i zdjęcia lotnicze, ale w wielu przypadkach te obrazy potwierdzają to, co pokazują inne dane. Obrazy można również wykorzystać do opracowania dokładniejszych map lodowców”.
Dodała, że zdjęcia pomagają również ludziom lepiej zrozumieć problem związany z cofaniem się lodowców. „Kiedy ludzie widzą na zdjęciu kurczenie się lodowca, odnoszą się do tego znacznie bardziej bezpośrednio niż w przypadku mapy. Wpływ wizualny jest bardzo silny”.
Trwają prace nad instalacją kolejnych stacji zdjęciowych na innych lodowcach, aby ludzie mogli nadal dostarczać zdjęcia. Hrafnhildur zauważyła jednak, że przewidywanie, gdzie za kilka lat czoło lodowca będzie w kadrze kamery, może być trudne, co utrudnia podjęcie decyzji o lokalizacji stacji. „Niektóre lokalizacje z czasem stają się trudniej dostępne” – powiedziała. „Musimy z wyprzedzeniem zastanowić się, które miejsca będą nadal odpowiednie w przyszłości”.
Podczas swojej prezentacji Hrafnhildur poinformowała, że w latach 1890–2025 islandzkie lodowce skurczyły się o około 2400 km². Powiedziała, że topnienie przyspieszyło od 2000 r., a lodowce w ciągu ostatnich dwóch dekad tracą średnio 40 km² powierzchni rocznie.
Pomiary na krawędziach lodowców pokazują, że niektóre z nich cofają się o 100 do 200 metrów rocznie. Na wielu z tych obszarów przed czołem lodowca utworzyły się laguny proglacjalne, co utrudnia bezpośrednie pomiary. Naukowcy do monitorowania tych zmian coraz częściej wykorzystują również zdjęcia satelitarne.
Więcej na temat projektu Jöklasýn można przeczytać na stronie internetowej Islandzkiego Towarzystwa Glacjologicznego – TU.
Jest tu dostępna interaktywna mapa z lokalizacjami stacji zdjęciowych:

Znajdziemy tu także instrukcje, jak wykonać i przesłać zdjęcia, oraz dane liczbowe dotyczące objętości lodu, zmian średnich temperatur, a także mapy zasięgu lodowców na przestrzeni czasu.





