Dla wielu Islandczyków świąteczne piwo („jólabjór”) to symbol początku przygotowań do Bożego Narodzenia. Od dziś dostępne jest ono w sklepach sieci Vínbúðin, a w tym roku wybór jest wyjątkowo bogaty – aż 92 różne gatunki.
W ubiegłym roku sprzedano niemal 800 tysięcy litrów tego sezonowego trunku. Jak co roku, wielu mieszkańców kraju z niecierpliwością czeka na moment, gdy będzie można spróbować nowych smaków lub sięgnąć po swoje ulubione piwo.
Jak informuje Sigrún Ósk, zastępczyni dyrektora państwowej sieci monopolowej ÁTVR, w ofercie jest łącznie ponad sto pozycji, ponieważ część piw jest dostępna w różnych opakowaniach.
Większość już trafiła na półki, pozostałe pojawią się w kolejnych dniach i tygodniach. Sprzedaż potrwa do końca grudnia.
Oferta jest zbliżona do tej z poprzednich lat – 72 piwa pochodzą z Islandii, a 20 z zagranicy. Jedną z nowości jest trunek ze Szwecji.
W 2024 roku Islandczycy wypili około 785 tysięcy litrów świątecznego piwa, a rok wcześniej – 835 tysięcy. Największą popularnością cieszył się Tuborg, który odpowiadał za blisko połowę całej sprzedaży. Piwo to oferowane jest w trzech wariantach opakowań.
Drugie miejsce w zestawieniu zajął Víking, którego sprzedano niemal 70 tysięcy litrów. Kolejne miejsca zajęły: Gull Lite White Ale Jól (ok. 55 tys. litrów), Thule (35 tys. litrów) oraz Jól-Kaldi (ponad 33 tys. litrów).
Tradycja j-dag, czyli dnia premiery świątecznego piwa Tuborg, obchodzona jest w Danii w pierwszy piątek listopada – w tym roku przypada 7 listopada. Zwyczaj ten, zapoczątkowany przez browar Tuborg w 1990 roku jako akcja promocyjna limitowanej edycji bożonarodzeniowego piwa, przyjął się również na Islandii.
Tuborga można spróbować także w kopenhaskim pubie Danska kráin w Reykjavíku.




