Jak donosi Vísir, cena dotowanego rocznego biletu autobusowego Strætó dla studentów jest o 20 000 ISK wyższa niż dla pracowników Uniwersytetu Islandzkiego. Przedstawiciele studenckich grup interesu na uniwersytecie są bardzo niezadowoleni.
Ponadto od tej jesieni będą pobierane opłaty za parkowanie na parkingach uniwersyteckich. Studenci i pracownicy będą teraz musieli płacić 230 ISK za godzinę lub 1500 ISK miesięcznie za parkowanie w pobliżu budynków uniwersyteckich.
„Wraz z tymi zmianami Uniwersytet Islandzki zawarł porozumienie z operatorem Strætó w sprawie specjalnych stawek za bilety dla pracowników” – czytamy w komunikacie uczelni.
Stwierdzono w nim, że jeśli pracownicy podpiszą „umowę o dojazdach do pracy”, która obejmuje korzystanie z przyjaznego dla środowiska transportu do pracy dwa razy w tygodniu, mogą kupić roczny bilet Strætó wraz z kartą członkowską do uniwersyteckiej siłowni za 36 000 ISK.
W komunikacie podano również, że studenci nadal mają 50% zniżki na Strætó, ale z tą zniżką zapłacą 56 000 ISK za roczny bilet. Studenci mogą również uzyskać dostęp do siłowni, przy czym muszą za to zapłacić jeszcze 12 000 ISK rocznie. Różnica między ofertą dla pracowników a ofertą dla studentów wynosi zatem 32 000 ISK.
Arent Orri J. Claessen, przewodniczący Rady Studentów na Uniwersytecie Islandzkim i członek organizacji studenckiej Vaka, jest zdumiony. „Jeśli to prawda, to jest to kompletne szaleństwo” – powiedział w rozmowie z Vísir. „To absurdalna decyzja. Pomoc otrzymują pracownicy, którzy przyjeżdżają na uczelnię zarabiać. Większość studentów nie ma za wiele pieniędzy” – dodał.
Ármann Leifsson, prezes studenckiej organizacji Röskva, mówi, że tak duża różnica między świadczeniami dla pracowników i studentów jest niesprawiedliwa.
„Pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze godzin jest o 32 000 ISK łatwiej być na uczelni niż studentom, którzy często mają niskie dochody” – stwierdził.
Ármann wyjaśnił, że wprowadzenie opłat za parkowanie przy uniwersytecie było zapowiadane od jakiegoś czasu, a to Röskva walczyła o bilet na transport studencki, który towarzyszyłby nowym opłatom. Początkowo uniwersytet był bardzo chętny do przyjęcia postulatów studentów, ale sytuacja zmieniła się na początku 2024 roku, kiedy przedstawiciele uczelni zerwali negocjacje ze Strætó.
Jako powód podano zbyt wysokie koszty dofinansowania biletów dla studentów.
„Ale takie dofinansowanie jest dostępne w Landspítali, który jest jednym z największych miejsc pracy w kraju” – mówi Ármann.
Zarówno Arent, jak i Ármann twierdzą, że będą nadal walczyć o interesy studentów. Obaj podkreślili również, że ważne jest zapewnienie zwolnień od opłat dla studentów mieszkających poza obszarem stolicy.




