W poniedziałek około godziny 14:00 w Reykjavíku doszło do potrącenia dziewięcioletniego dziecka na skrzyżowaniu ulic Kirkjuteigur i Reykjavegur. Chłopiec poruszał się na rowerze. Jak przypominają media, dokładnie miesiąc wcześniej, w tym samym miejscu i o tej samej porze, doszło do podobnego wypadku.
Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia – poinformował Árni Friðleifsson, zastępca komendanta wydziału ruchu drogowego stołecznej policji.
„Za kierownicą siedział starszy mężczyzna, który został oślepiony przez słońce i nie zauważył chłopca na przejściu dla pieszych. Świadkowie potwierdzili, że słońce znajdowało się bardzo nisko nad horyzontem i oślepiało kierowców jadących w tym kierunku. Na szczęście dziecko odniosło jedynie niegroźne obrażenia” – powiedział Árni.
Dodał, że w przypadku wypadków z udziałem dzieci policja zawsze kieruje zalecenia do zarządcy drogi, zwłaszcza gdy dochodzi do powtarzających się zdarzeń w tym samym miejscu. „Jeśli poszkodowane jest dziecko, analizujemy sprawę szczególnie dokładnie” – zaznaczył funkcjonariusz. Policja planuje wystąpić do władz miasta z wnioskiem o zbadanie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu. Árni zwrócił jednocześnie uwagę, że w tym konkretnym przypadku nawet sygnalizacja świetlna mogłaby nie zapobiec kolizji, ponieważ kierowca został oślepiony przez słońce.
Świadkiem zdarzenia był Guðmundur Valdimar, woźny w szkole Laugarlækjarskóli. „Właśnie przeszedłem przez ulicę z żoną i synem. Zaledwie kilka metrów dalej usłyszałem pisk opon. Samochód uderzył w rower chłopca, który przejeżdżał przez pasy. Rower został uszkodzony, ale dziecku nic poważnego się nie stało” – zrelacjonował Guðmundur.
Jak dodał, słońce było bardzo nisko, dlatego sam zachował szczególną ostrożność, aby być widocznym dla kierowców. „Kierowca był zdruzgotany tym, co się stało” – powiedział. „Przy czym istotne jest to, że to już drugi taki wypadek w ciągu miesiąca – dokładnie w tym samym miejscu i o tej samej godzinie” – podkreślił.
Poprzedni incydent miał miejsce w październiku, gdy inny kierowca potrącił dziecko na rowerze przy Laugarnesskóli i uciekł z miejsca zdarzenia. Świadkowie nie zdołali zanotować numeru rejestracyjnego. Ojciec chłopca mówił wówczas, że dziecko było w szoku.
Policja przypomina, że oba zdarzenia zostały zgłoszone i są analizowane pod kątem bezpieczeństwa ruchu drogowego w rejonie Laugarnes w Reykjavíku.




