Minister Ásthildur Lóa Þórsdóttir, minister spraw dzieci, rezygnuje ze stanowiska, ale ma pozostać w parlamencie, co ogłosiła w wywiadzie dla agencji informacyjnej.
Ponad trzydzieści lat temu miała romans z 15-letnim chłopcem, który był uczestnikiem obozu młodzieży chrześcijańskiej, na którym Ásthildur Lóa była opiekunką. Owocem tego związku jest ich syn. Chłopcem, o którym mowa, a dziś już dorosłym mężczyzną i ojcem dziecka Ásthildur jest Eiríkur Ásmundsson. Oskarżył on Ásthildur o uniemożliwianie mu kontaktów z synem.
Ásthildur zaprzecza temu w wywiadzie przeprowadzonym przez reportera Tómasa Arnara Þorlákssona. Powiedziała, że omówiła tę sprawę z premier Kristrún Frostadóttir. „Premier zrozumiała, że to nie do końca było tak, jak twierdzi Eiríkur” – mówi Ásthildur Lóa.
Poinformowała ona premier, że zamierza zrezygnować ze stanowiska ministerialnego.
„Ta moja osobista sprawa, która ma już 35 lat, nie powinna mieć związku z dobrą pracą wykonywaną przez rząd. Są ważniejsze niż kwestie, nad którymi pracuję w Ministerstwie Edukacji, i żałuję, że nie będę w stanie ich dokończyć” – dodaje.
Nie uważa za błąd tego, że objęła stanowisko ministerialne, ponieważ przez całą swoją karierę pracowała z dziećmi. Odpiera zarzuty mówiąc, że w tamtych czasach opinia społeczna była inna i takie różnice wieku nie były rzadkością, chociaż najczęściej role płci były odwrócone.
Zgodnie z islandzkim prawem, osoby poniżej 18 roku życia są uważane za dzieci. Chociaż wiek przyzwolenia wynosi 15 lat, istnieją wyjątki dotyczące związków z udziałem mentorów, nauczycieli, pracodawców lub osób na stanowiskach zależnych finansowo lub emocjonalnie – za wykorzystanie takich zależności przez osobę dorosłą wobec dziecka grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.




