Na Instagramie i TikToku prowadzi profil pod nazwą „greipjokes”, gdzie codziennie publikuje krótkie skecze i absurdalne żarty. Ma też własną stronę internetową – greipjokes.com, na której sprzedaje gadżety związane ze swoją twórczością. Greipur Hjaltason, znany islandzki komik i stand-uper, został mistrzem Islandii w stand-upie pięć lat temu, a dziś w Internecie obserwuje go łącznie ponad 2,5 miliona osób.
Greipur spotkał się z dziennikarzem tuż przed wyjazdem do Aten, gdzie wkrótce wystąpi z nowym programem. Na co dzień mieszka jednak w Islandii – pisze żarty, nagrywa filmy i zajmuje się dwójką dzieci – Magnúsem i Lukku.
Jak mówi, sekret dobrego występu tkwi w świeżości pomysłu: „Magia polega na tym, żeby coś powiedzieć po raz pierwszy. Niestety łatwo to też zepsuć”.
Choć wielu komików twierdzi, że od dziecka bawili innych, Greipur przyznaje, że nie zawsze był duszą towarzystwa. „Nie, w szkole nie byłem zabawny – raczej trochę głupkowaty. Jako nastolatek próbowałem zaimponować dziewczynom – tym najładniejszym, o które wszyscy się starali. Raczej nie były mną zainteresowane, ale przynajmniej mogłem być zabawniejszy od innych chłopaków. Może oni mieli więcej szczęścia, ale to ja częściej wszystkich rozśmieszałem” – wyznał z uśmiechem.
Komik pokazał swój notes z pomysłami na żarty i zdradził, że najbardziej lubi humor z domieszką absurdu. „Lubię wplatać surrealizm w żarty i nie uznaję żadnych granic w tym względzie. Mogę nawet wypadać przy tym nieco głupkowato. Wielu ludzi mówi, że to taki suchy typ humoru” – wyjaśnił.
Popularność jego profili stale rośnie. W ostatnim tygodniu tylko na Instagramie przybyło mu aż 400 tysięcy nowych obserwujących. „Łącznie z TikTokiem to już ponad dwa miliony. Zrobiłem kompilacje najlepszych filmów i opublikowałem je ponownie – od tego momentu popularność zaczęła rosnąć błyskawicznie. Wrzucam też nagrania z moim synem, który jest bardzo lubiany. Publiczność mam z całego świata, zwłaszcza z USA” – stwierdził.
W filmach coraz częściej pojawiają się jego dzieci, zwłaszcza Magnús, którego można zobaczyć podczas zabaw na łonie natury – wspina się, przewraca, biega po lesie. „Kiedyś spotkałem w Reyðarfjörður dziewczynę z zagranicy, która zapytała mnie: »Czy ty jesteś tatą Magnúsa?«” – wspominał rozbawiony. Większość nagrań powstaje w Eskifjörður, gdzie rodzice jego żony mają dom.
Niektóre z jego filmów osiągnęły ponad 20 milionów wyświetleń, a tylko w ostatnim miesiącu jego materiały obejrzano 60 milionów razy. „To naprawdę surrealistyczne” – przyznał.
„Czasem jedno wideo dostaje ponad tysiąc komentarzy i ani jednego negatywnego. Zmontowałem klip z Magnúsem, który został udostępniony setki tysięcy razy. Żarty internetowe to jednak coś zupełnie innego niż te sceniczne – dlatego jestem ciekaw, jak wypadnie występ w Atenach” – dodał.
Greipur odwiedził również Polskę – TU możecie obejrzeć, co z tego wynikło.




