Minister spraw zagranicznych Þorgerður Katrín Gunnarsdóttir zapewniła, że Islandia jest przygotowana, aby odpowiedzieć na potencjalne ataki dronów, podobne do tych, które w ostatnich tygodniach miały miejsce w Europie. Jednocześnie przyznała, że w nadchodzących latach kraj musi znacznie wzmocnić swoje zdolności w zakresie reagowania i analizy zagrożeń.
„Będziemy w stanie odpowiednio zareagować – tyle mogę powiedzieć. Nie chcę wchodzić w szczegóły, to nie byłoby właściwe na tym etapie, ale oczywiście mamy opracowane procedury działania” – stwierdziła Þorgerður Katrín, zapytana, czy Islandia jest gotowa na incydent z dronami w rejonie lotniska w Keflavíku.
Kwestia dronów w Europie była tematem piątkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Choć szczegóły pozostają niejawne, minister oceniła spotkanie jako „konstruktywne” i podkreśliła, że wszystkie instytucje „są zgodne co do kierunku działań”.
Þorgerður Katrín odniosła się również do wypowiedzi rosyjskiego ministra spraw zagranicznych, który stwierdził niedawno, że NATO i Unia Europejska „już wypowiedziały wojnę Rosji”. Według islandzkiej minister oznacza to, że rosyjskie działania hybrydowe w Europie najpewniej się nasilą.
„W mojej ocenie te działania będą się tylko nasilać. Dlatego musimy wzmocnić naszą gotowość, systemy nadzoru i zdolności analityczne” – zaznaczyła.
Przedstawiciele kilku instytucji – w tym Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Sprawiedliwości, Policji Krajowej, Straży Przybrzeżnej i zespołu ds. cyberbezpieczeństwa – rozpoczęli już prace nad poprawą krajowego systemu bezpieczeństwa.
Propozycja zakupu specjalistycznego sprzętu została już omówiona w rządzie, a Þorgerður Katrín wyraziła nadzieję, że ostateczna decyzja zapadnie już wkrótce.
„W kolejnych latach wydatki na obronność będą musiały wzrosnąć. Potrzebujemy znaczących środków, aby skutecznie bronić się przed zagrożeniami hybrydowymi – to dziś największe wyzwanie ze strony Rosji” – podkreśliła minister.




