Plantatorka uprawiająca warzywa w Ísafjörður jest zaniepokojona planowaną budową kolejki linowej na Eyrarfjall i związanymi z tym zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego. Jeśli projekt dojdzie do skutku, w miejscu, gdzie przez prawie dekadę prowadzono zrównoważoną uprawę warzyw, powstaną parkingi dla samochodów i autobusów oraz droga dojazdowa. Burmistrz podkreśla, że sprawa znajduje się na bardzo wczesnym etapie i nadal podlega demokratycznemu procesowi decyzyjnemu.
Rada miejska Ísafjörður niedawno zatwierdziła przedstawienie opisu planistycznego w związku z pracami nad nowym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego obejmującym budowę kolejki linowej na Eyrarfjall.
Hildur Dagbjört Arnardóttir to architektka krajobrazu, instruktorka permakultury i innowatorka w dziedzinie ochrony środowiska. Od 2016 roku prowadzi plantację Gróandi w Ísafjörður.
„Jestem naprawdę zaskoczona” – mówi Hildur Dagbjört w swoim nagraniu opublikowanym na Facebooku. „Gmina Ísafjörður ogłasza zmianę miejscowego i ogólnego planu zagospodarowania przestrzennego związaną z budową kolejki linowej. Co jest dziwne, to fakt, że teren, który ma zostać przeznaczony pod tę inwestycję – parkingi, przystanki autobusowe, budynki i drogę dojazdową – to dokładnie to samo miejsce, gdzie Gróandi prowadzi swoją działalność od dziewięciu lat. Przez ostatnie dziewięć lat uprawialiśmy warzywa, zioła i owoce dla mieszkańców Ísafjörður, stosując najbardziej zrównoważone metody uprawy”.
Dotychczas z dumą podkreślała, że gmina wspiera zdrowie publiczne i lokalną społeczność, udostępniając Gróandi ten teren. Teraz planowane są zmiany, a nigdzie nie ma wzmianki o ich wpływie na jej działalność.
„We wszystkich dostępnych dokumentach nigdzie nie ma wzmianki o Gróandi. To dziwne, bardzo dziwne. To miejsce jest przecież znane w całym kraju. Ludzie przyjeżdżają z innych miejsc, aby je zobaczyć i uczyć się zrównoważonego rozwoju”.
Podaje przykład osób, które przeprowadziły się do Ísafjörður właśnie ze względu na Gróandi. „Nasza działalność rozwija się w sposób stały i stabilny. Obecnie mamy cztery miejsca dla praktykantów. Ludzie z innych krajów poświęcają cały rok swojego życia, aby uczyć się tego, co robimy w Gróandi, i uczestniczyć w naszym życiu”.
Ostatnio Gróandi pracowało nad stworzeniem systemu edukacyjnego w zakresie zrównoważonego rozwoju, którego częścią jest nauka uprawy żywności dla dzieci.
„Tej wiosny wszyscy uczniowie szkoły podstawowej w Ísafjörður mieli uprawiać warzywa na grządkach, które dla nich przygotowaliśmy. Dokładnie tam, gdzie ma powstać droga dojazdowa i parking”.
Hildur powiedziała dziennikarzowi portalu Vísir, że jej nagranie spotkało się z dużym odzewem, za co jest bardzo wdzięczna. Ludzie rozumieją znaczenie inicjatyw społecznych, które nie są nastawione na zysk, i trzeba o nie dbać. Dodała, że jutro ma zaplanowane spotkanie z Sigríður Júlíą Brynleifsdóttir, nowo mianowaną burmistrzynią Ísafjörður, podczas którego omówione zostaną zarówno przyszłość Gróandi, jak i planowane zmiany w zagospodarowaniu terenu.
Sigríður Júlía podkreśliła w rozmowie z Vísir, że na razie chodzi wyłącznie o przedstawienie wstępnego opisu planistycznego dotyczącego projektu prywatnego inwestora, który był rozważany od kilku lat. Pomysł został odświeżony pod koniec 2024 roku. Teraz projekt przechodzi do etapu konsultacji, w których każdy będzie miał możliwość wyrażenia swojej opinii. Burmistrz zaznaczyła, że jest zdecydowanie za wcześnie, by przesądzać, czy inwestycja dojdzie do skutku, czy Gróandi będzie musiało się przenieść lub czy projekt zostanie zmieniony w taki sposób, by zachować dotychczasowy stan rzeczy.




