Osoby, które nie mogą mieszkać wśród zwierząt w budynkach wielorodzinnych, również kochają zwierzęta – mówi przewodnicząca organizacji Astma- og ofnæmisfélag Íslands (Islandzkiego Stowarzyszenia Astmatyków i Alergików).
Projekt ustawy przedstawiony przez Ingę Sæland, minister spraw społecznych i mieszkalnictwa, ma na celu złagodzenie ograniczeń dotyczących trzymania zwierząt domowych – szczególnie psów i kotów – w blokach mieszkalnych oraz zapewnienie równych praw ich właścicielom, niezależnie od typu budynku, w którym mieszkają.
W projekcie zauważono, że w Danii, Norwegii, Szwecji i Finlandii trzymanie zwierząt w budynkach wielorodzinnych jest dozwolone, chyba że istnieją konkretne powody przeciwko temu.
Uchwalenie tej ustawy oznaczałaby, że trzymanie psów i kotów w budynkach wspólnot mieszkaniowych nie wymagałoby już zgody innych mieszkańców. Wspólnoty mieszkaniowe nadal mogłyby zakazywać posiadania zwierząt, jeśli powodują one znaczne problemy lub uciążliwości, takie jak wywoływanie astmy czy alergii. Wprowadzenie zakazu wymagałoby zgody dwóch trzecich mieszkańców budynku.
Fríða Rún Þórðardóttir, przewodnicząca Astma- og ofnæmisfélag Íslands, mówi, że wszyscy chcą, aby debata na ten temat była jak najbardziej merytoryczna.
„Oczywiście chcemy, aby ta sprawa została przedyskutowana w rozsądny sposób. Nie jesteśmy przeciwnikami zwierząt, nic bardziej mylnego, ale oczywiście musimy stanąć po stronie członków naszej organizacji. Po prostu zachęcamy do spokojnej i przemyślanej dyskusji, z szerokimi konsultacjami wśród wszystkich, którzy są zainteresowani tą kwestią”.
Fríða wskazuje, że Félag ofnæmis- og ónæmislækna (Stowarzyszenie Lekarzy Alergologów i Immunologów) również stanowczo sprzeciwia się takim zmianom, ponieważ uważa, że osoby z astmą i alergiami znalazłyby się w bardzo trudnej sytuacji, gdyby przepisy zostały złagodzone.
„Musimy rozsądnie przedyskutować tę kwestię i znaleźć sposoby, abyśmy wszyscy mogli żyć razem w spokoju i harmonii”.




