Koniec października przyniósł kilka rekordów zimna – najniższą temperaturę zanotowano w Víðidalur w Reykjavíku, gdzie słupki rtęci pokazały –19°C. W stolicy odnotowano również rekordową pokrywę śnieżną, sięgającą 40 centymetrów. Co ciekawe, zaledwie dwa tygodnie wcześniej na północnym wschodzie kraju temperatura przekroczyła +20°C.
Październik był pod względem pogody wyjątkowo zróżnicowany – pojawiały się zarówno dni niezwykle ciepłe, jak i nietypowo chłodne jak na tę porę roku. Jak wynika z podsumowania Islandzkiego Instytutu Meteorologii, średnia miesięczna temperatura nie odbiegała znacznie od wieloletniej normy, choć była nieco niższa niż przeciętnie w ostatniej dekadzie.
Średnia temperatura w Reykjavíku wyniosła 4,7°C, czyli o 0,7 stopnia mniej niż średnia z ostatnich dziesięciu lat. W Akureyri na północy kraju zanotowano 3,4°C, co stanowi spadek o 0,4 stopnia względem ostatniej dekady.
Wyjątkowo ciepło było w połowie miesiąca – szczególnie na północno-wschodnim wybrzeżu między 12 a 14 października. Wówczas w kilku miejscach w Austurland oraz w okolicy Sauðanesviti na północy temperatury przekroczyły 20°C. W miejscowości Bakkagerði odnotowano 21,2°C, co stanowi najwyższą wartość, jaką kiedykolwiek zmierzono tam w październiku.
Pod koniec miesiąca pogoda diametralnie się zmieniła. 30 października padły rekordy zimna na kilku automatycznych stacjach pomiarowych, a w Reykjavíku dzień wcześniej – 29 października – ustanowiono rekord pokrywy śnieżnej dla października. Po intensywnych opadach na południowym zachodzie kraju jego grubość warstwy śniegu w stolicy osiągnęła 40 centymetrów – więcej niż kiedykolwiek o tej porze roku.




