Turysta wjechał kamperem na chodnik przy skrzyżowaniu Laugavegur i Kringlumýrarbraut, po tym jak niemal potrącił pieszego na przejściu dla pieszych między jezdniami. Firma wynajmująca pojazd twierdzi, że wypożyczalnia nie ma obowiązku informować klientów, by unikali jazdy po chodnikach.
Świadek zeznał, że kamper przejechał około 200 metrów chodnikiem, po czym wrócił na ulicę Laugavegur w okolicach Vesturröst. Pojazd należy do Geysi Motorhome – jednej z największych wypożyczalni kamperów w kraju.
Kierownik wypożyczalni wyraził ubolewanie z powodu incydentu i zapewnił, że z każdym klientem dokładnie omawiane są podstawowe przepisy ruchu drogowego – szczególnie ze względu na to, że nie wszyscy turyści mogą być obeznani z islandzkimi realiami. Przyznał jednak, że nigdy nie przyszłoby mu do głowy przypominać komukolwiek, że jazda po chodniku jest zabroniona.
„Ludzie są informowani o wszystkich podstawowych zasadach ruchu drogowego. Wszystko jest z nimi dokładnie omawiane, włącznie z oznakowaniem pierwszeństwa na skrzyżowaniach” – powiedział. Będzie rozmawiał z klientem, którego dotyczy sprawa.
„Z drugiej strony, nie pouczamy ludzi, żeby nie jeździli po przejściach dla pieszych” – dodał. „Ludzie są, jacy są. Nie da się kontrolować wszystkiego, co robią”.




