Miasto zgodziło się ogłosić przetarg na stałego operatora kultowego miejsca zwanego Kolaportem. Od jakiegoś czasu ważyły się losy tego pchlego targu, ale tymczasowy operator planuje utrzymać to miejsce do czasu znalezienia stałego rozwiązania.
Hrafn Varmdal planuje kontynuować obsługę Kolaportu do czasu podpisania przez miasto Reykjavík umowy ze stałym operatorem. Potwierdził to w wywiadzie dla agencji informacyjnej.
Przyszłość tego miejsca stoi pod znakiem zapytania od czasu, gdy umowa najmu lokalu w budynku Tollhúsið przy Tryggvagata wygasła, a jego operator zbankrutował.
Hrafn, który przez lata prowadził stoisko Bolabankinn w Kolaporcie zawarł z miastem krótkoterminową umowę na prowadzenie działalności. Rada Miasta zatwierdziła 13 marca ogłoszenie o poszukiwaniu stałego operatora dla Kolaportu.
„Wydaje się, że Kolaport nigdzie się nie wybiera” – mówi Hrafn.




