Potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 8,8 nawiedziło w nocy z wtorku na środę dno morskie u wybrzeży półwyspu Kamczatka na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Wstrząs rozpoczął się o godzinie 23:24 czasu islandzkiego i trwał około trzech minut. Epicentrum znajdowało się około 136 kilometrów od miasta Pietropawłowsk Kamczacki. Według Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS), było to szóste z najsilniejszych zarejestrowanych trzęsień ziemi w historii.
Ekspertka islandzkiego Instytutu Meteorologii, Sigríður Kristjánsdóttir, tłumaczy, że był to typ wstrząsu, który może wywołać potężne fale tsunami. „Fala przemieszcza się po całym Oceanie Spokojnym, więc zagrożenie dotyczy wszystkich wybrzeży, nie tylko samego epicentrum” – wyjaśniła. Jej zdaniem trzęsienie miało miejsce w „możliwie najbardziej sprzyjającej lokalizacji”, więc najprawdopodobniej kataklizm będzie miał ograniczony charakter.
W rezultacie wydano ostrzeżenia przed tsunami w wielu państwach leżących nad Pacyfikiem, w tym w Rosji, Japonii, Chinach, na Filipinach, Hawajach, Alasce oraz zachodnim wybrzeżu Kanady i USA. W rosyjskim rejonie Elizowskim fale sięgały nawet czterech metrów wysokości. Władze donosiły także o niewielkich obrażeniach u ludzi, choć nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Ewakuowano blisko dwa miliony osób. W Japonii prewencyjnie zamknięto elektrownię jądrową Fukushima.
Najpoważniejsze zniszczenia odnotowano na rosyjskich Wyspach Kurylskich, zwłaszcza w miejscowości Siewiero-Kurilsk, gdzie woda porwała budynki i zalała część miasta. Mimo strat materialnych, akcja ewakuacyjna przebiegła skutecznie i nikomu nic poważnego się nie stało.
Około pół doby po wstrząsach rozpoczęła się erupcja wulkanu Kluczewska Sopka na Kamczatce. Rosyjski Instytut Geofizyczny poinformował na Telegramie, że lawa zaczęła spływać po zachodnim zboczu wulkanu, czemu towarzyszyła intensywna łuna i odgłosy eksplozji. To już kolejny wybuch tego jednego z najwyższych aktywnych wulkanów świata – poprzednia erupcja miała miejsce jesienią 2023 roku.
Zgodnie z najnowszymi informacjami, największe zagrożenie związane z tsunami już minęło. Ostrzeżenia najwyższego stopnia zostały odwołane we wszystkich rejonach Oceanu Spokojnego, poza niewielkim fragmentem północnej Kalifornii. Lokalne służby nadal monitorują sytuację.




