Stołeczna policja zarekwirowała dwa węże, które zostały znalezione w domu na terenie stolicy. Informacje o tym zdarzeniu opublikowano na stronie policji w regionie stołecznym na Facebooku – TU.
W Islandii nie wolno posiadać ani importować węży, jaszczurek lub żółwi bez specjalnego pozwolenia, które jest wydawane tylko w wyjątkowych wypadkach.
„Import żywych zwierząt do Islandii jest ograniczony ze względu na izolację geograficzną kraju. Jeśli chodzi o węże, jaszczurki i żółwie, istnieje całkowity zakaz ich importu” – wyjaśnił na łamach Grapevine.is Þorvaldur Þórðarson, kierownik ds. importu i eksportu w Islandzkim Urzędzie ds. Żywności i Weterynarii (MAST).
„Głównym powodem, dla którego węże i żółwie są zakazane, jest to, że są one powszechnym źródłem salmonelli” – dodał Þorvaldur. „A zakażenie tą bakterią może być śmiertelne”.
W przypadku tych węży stwierdzono, że nastąpiło naruszenie ustawy o imporcie zwierząt. Zwierzęta zostały odebrane i poddane eutanazji.
Zawinił człowiek, ukarano niewinne zwierzęta. A jakby tak można było odesłać je do jakiegoś ogrodu zoologicznego na koszt przemytnika, który nielegalnie je sprowadził?




