Reżyser Christopher Nolan powrócił w tym miesiącu na Islandię, gdzie kręci sceny do filmu „Odyseja” – śmiałej reinterpretacji homerowskiego eposu.
Islandia to jedno z ostatnich miejsc zdjęciowych tej produkcji. Prace na planie rozpoczęły się w lutym, a ekipa filmowa odwiedziła już między innymi Maroko, Grecję i Szkocję.
Nolan, znany ze swojego zamiłowania do efektów specjalnych realizowanych na żywo i kręcenia w plenerze, doskonale zna surrealistyczne krajobrazy Islandii. To już jego trzecia duża produkcja realizowana w tym kraju, po „Batman: Początek” (2005) i „Interstellar” (2014). Według źródeł zbliżonych do producenta, zdjęcia odbywają się w bardziej odludnych rejonach wyspy – prawdopodobnie na lodowcach i wyżynach, które oddają mityczny rozmach opowieści Homera.
Choć zarówno obsada, jak i ekipa zachowują powściągliwość w ujawnianiu szczegółów projektu, zauważono, że z zespołem podróżują aktorzy Jovan Adepo i Jesse Garcia. Kilku kluczowych członków ekipy udostępniło także w mediach społecznościowych migawki z islandzkich plenerów. W ostatnich dniach na miejscu widziano również Elliotta Page’a.
Lokalne media donoszą także o zbudowaniu ogromnego statku wikingów w pobliżu Landeyjarhöfn – najprawdopodobniej na potrzeby filmu.
Budżet produkcji szacowany jest na 250 milionów dolarów, co czyni ją jednym z najbardziej ambitnych projektów w karierze Nolana. Zdjęcia na Islandii potrwają do końca czerwca, po czym ekipa przeniesie się do Wielkiej Brytanii na ostatni etap realizacji. Premiera filmu jest planowana na 2026 rok.




