Jak to w życiu bywa, musiało dojść do tragedii, aby władze miasta skupiły swoją uwagę na problemie. W miniony weekend zdarzył się śmiertelny wypadek, w którym zginął pieszy. Mieszkańcy Norðurmýri skarżą się, że mają zbyt mało czasu na pokonanie przejścia dla pieszych przez ulicę Snorrabraut. Aby przejść na drugą stronę czteropasmowej ulicy, piesi mają tylko 8,8 sekundy czasu. Jest to stanowczo za mało, nawet wtedy, kiedy jezdnia jest sucha, a co będzie jak spadnie śnieg i zrobi się ślisko? Drugim problemem jest nadmierna prędkość, jaką rozwijają samochody na tej drodze.
Gísli Marteinn Baldursson, radny miasta Reykjaviku, zapewnia że rozpoczęły się prace związane z ograniczeniem prędkości z 50 do 40 km/h, i zostaną wprowadzone zmiany w działaniu sygnalizacji świetlnej.