Otrzymaliśmy dziś tragikomiczną wiadomość od jednego z naszych czytelników, który mieszka w miejscowości Flúðir. Informacja dotyczy niestety próby kradzieży, którą chciał dokonać Polak, a która to zakończyła się fiaskiem.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w nocy na jednym z wielu pól znajdujących się w okolicy Flúðir.
Jak napisał nasz czytelnik, pewien mężczyzna w nocy wpadł na pomysł kradzieży kapusty, która to rosła na polu. Chcąc zapewne zrobić najszybszy skok swojego życia, człowiek ten bez zastanowienia wjechał samochodem osobowym na pole i zabrał się za wycinanie kapusty.
W chwili kiedy wjechał na pole nie spodziewał się tego, że z powodu silnych opadów ziemia będzie grzązka. W związku z tym jego samochód dosłownie zapadł się w błoto, uniemożliwiając złodziejowi ucieczkę.
Mężczyzna ten próbował ukraść z pola prawie 50 kg kapusty, której jednak nie udało mu się wywieźć. W związku z tym, że samochód ani drgnął, zmęczony akcją złodziej zostawił na polu wyciętą kapustę oraz zakopany w błocie samochód i poszedł spać. Kiedy rano właściciel pola zobaczył wyciętą kapustę i zakopany samochód natychmiast wezwał Policję.
Zgodnie z relacją naszego czytelnika samochód nadal stoi w polu, ponieważ laweta która ma go wyciągnąć przyjedzie dopiero jutro.
Wiadomość ta nie jest pochlebną i co najgorsze tego typu sytuacji i zdarzeń jest coraz więcej…