Jutro z dużą siłą uderzy w Islandię południowo-wschodni sztorm. Ale to będzie tylko przygrywka do prawdziwego „mocnego uderzenia” w weekend. Islandzki Instytut Meteorologii wydał żółte ostrzeżenia dla całego kraju.
„To początek pogodowego chaosu w ten weekend” – mówi Þorsteinn V. Jónsson, meteorolog z Islandzkiego Instytutu Meteorologii.
W południowej Islandii, Faxaflói, Breiðafjörður i na Wyżynach Centralnych wystąpią opady śniegu, zamiecie, a widoczność będzie bardzo słaba. W weekend może również padać deszcz i/lub grad.
Do kraju zbliża się jeden po drugim front niżowy. Do piątku wieczór znacznie się ociepli. W sobotę będzie dużo deszczu i śniegu z deszczem. Niż, który nadjedzie w niedzielę wieczorem będzie gwałtowny, głęboki i bardzo ciepły.
Þorsteinn twierdzi, że jeśli prognozy się sprawdzą, w niedzielę spodziewane są pomarańczowe ostrzeżenia pogodowe. W związku z niżem czekają nas poważne zakłócenia, które mogą trwać do pierwszego tygodnia lutego.
Radzi, aby wyczyścić odpływy i upewnić się, że woda swobodnie spływa do studzienek, aby nie wpływała do domów. Na północy i wschodzie Islandii również się ociepli, ale Þorsteinn mówi, że intensywność opadów nie będzie tam tak duża.
Þorsteinn zachęca ludzi do skorzystania dziś z aktywności na świeżym powietrzu. „To na razie ostatni dobry dzień na jazdę na nartach” – dodaje.