Z analizy pierwszych ośmiu miesięcy roku wydaje się, że rynek nieruchomości nieco zwolnił tempo.
W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku, wskaźnik cen nieruchomości w stolicy wzrósł o 4,1% a w okresie ostatnich 12 miesięcy o 8,1%. Porównując te dane do 2014 roku, gdy ceny nieruchomości wzrosły o 10,4%, wskazuje to na chwilowe spowolnienie rynku nieruchomości.
Jak wiadomo, rynek nieruchomości w wyniku kryzysu gospodarczego doświadczył gwałtownych tąpnięć. Ceny nieruchomości spadły znacząco w latach 2008 – 2010, po czym zaczęły ponownie rosnąć. Od 2008 roku wskaźnik cen nieruchomości w stolicy wzrósł o 21%. W ciągu pierwszych 37 tygodni roku, całkowity obrót na rynku nieruchomości w stolicy osiągnął prawie 182 miliardy. Natomiast w okresie pierwszych 37 tygodni ubiegłego roku, obroty wyniosły ponad 163 miliardy. Obroty na rynku nieruchomości wzrosły więc w przeciągu roku o 11%. Należy zwrócić uwagę, że obrót na rynku nieruchomości generowany jest zarówno ze sprzedaży lokali mieszkalnych, jak również lokali innego typu.
Możemy założyć, że obroty w 2015 roku mogą wzrosnąć na tym rynku do 255 miliardów. Jeżeli taka prognoza sprawdziłaby się, to obroty na rynku nieruchomości osiągnęłyby najwyższy poziom od czasu kryzysu i od 2007 roku. Jeżeli na rynku nieruchomości nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego w przeciągu następnych trzech miesięcy, to rok 2015 będzie jednym z pięciu z odnotowanymi najwyższymi obrotami na rynku nieruchomości na przestrzeni ostatnich 14 lat. Znacznie wyższy poziom sprzedaży odnotowano tylko w okresie od roku 2005 do 2007 roku. W 2007 roku sprzedaż nieruchomości przyniosła zyski w wysokości 479 mld i były niemalże dwukrotnie wyższe niż szacowano. W latach 2005 i 2006, obroty na tym rynku wyniosły od 323 do 392 miliardów.