Islandzka firma, która parę lat temu rozpoczęła eksport strzykw zwanych ogórkami morskimi, co doprowadziło do jej szybkiego rozwoju, jest obecnie na etapie powolnego upadku. Firma Reykofninn-Grundarfirði ehf była pierwszą która w roku 2005 zaczęła zajmować się eksportem morskich ogórków do krajów Azji Wschodniej. Tam są one uznawane za bardzo luksusowy przysmak, który podobno ma także właściwości lecznicze.
Jak informuje visir.is, w wielu miejscach w Islandii ogórki morskie już nie występują, ich liczba znacznie się zmniejszyła, co m.in. spowodowało powolne zamknięcie produkcji.
Kiedy działalność firmy Reykofninn-Grundarfirði ehf. rozwinęła się, co roku do Chin, eksportowano tysiące ton ogórków morskich. Jednak nadmierna podaż strzykw na otwartym rynku, jak również wprowadzenie przez rząd chiński oszczędności, które doprowadziły do zmniejszenia sprzedaży miały wpływ na to, że w maju tego roku zaprzestno eksportu tego przysmaku.
Inna firma – Hafnarnes, która także zajmowała się eksportem ogórków morskich, także drastycznie zmniejszyła produkcję. Jednak dyrektor Hannes Sigurðsson powiedział dziennikarzom, że planuje zmienić strategię sprzedaży i wprowadzić na rynek wędzone ogórki morskie. Świeże ogórki morskie ją sprzedawane teraz za około 200 koron za kilogram, natomiast te wędzone kosztują 5000 isk za kg, mówił Hannes.
Handel ogórkami morskimi, był uznawany kiedyś za bardzo obiecujący dla Islandii. W 2011 roku, ówczesny minister spraw zagranicznych Össur Skarphéðinsson, podpisał umowę handlową z Hong Kongiem, która przewidywała m.in. eksport ogórków morskich.
– W Hong Kongu kupują wszystkie ogórki morskie jakie mogą sprzedać – powiedział wówczas Össur Skarphéðinsson, dodając – dzieje się tak dlatego, że tam brakuje tego produktu. Ogórek jest używany w Hong Kongu jako lekarstwo na poprawienie sprawności seksualnej mężczyzn w średnim wieku.