Do sklepu rybnego na ulicy Gnoðarvog w Reykjavíku, wjechał dziś samochód. W sklepie znajdowało się wówczas dziesięciu klientów i na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie został ranny.
Samochód prosto z parkingu, wjechał do wnętrza sklepu, łamiąc po drodze drewniany płotek i tłukąc dużą witrynę. Zgodnie z informacjami podanymi przez mbl.is, auto zatrzymało się dosłownie 10 cm przed ladą sklepową.
Właściciel sklepu Geir Vilhjálmsson, powiedział, że samochód wjechał do sklepu przez przypadek. Kierowcą był starszy człowiek, który najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą.
Właściciel sklepu powiedział : „Rozmawiałem akurat przez telefon kiedy to się stało, to było jak trzęsienie ziemi.” Pomimo tego incydentu sklep był dziś otwarty.
„To było jak trzęsienie ziemi…”
Udostępnij ten artykuł