Zaginiony 24 września mężczyna Andrés Tómasson, został znaleziony martwy w swoim samochodzie. Wczoraj Policja została powiadomiona o wraku samochodu, który został zauważony w jeziorze Kleifarvatn. Policja wezwała nurków, którzy zbadali wrak auta.
Samochód wyciągnięto z jeziora i znaleziono w nim ciało zaginionego mężczyzny. Andrés Tómasson miał 41 lat i mieszkał w Reykjaviku, w jego poszukiwaniach brało udział ponad 200 osób z załogi ratowniczej. Poszukiwania były prowadzone na półwyspie Reykjanes, Hvalfjördur, w pobliżu regionu Borgarfjördur i Hveragerdi. Według doniesień Fréttabladid, śmierć Andresa Tómassona, nie jest spowodowana przez jakąkolwiek działalność przestępczą.
Policja podziękowała wszystkim, którzy uczestniczyli w poszukiwaniach Andrésa.