Niektóre źródła historyczne twierdzą, że Świętych Walentych było trzech.
Jeden z nich żył w III w. i był biskupem Terni pod Rzymem. Zginął śmiercią męczeńską w czasach prześladowania chrześcijan. Ogólnie jest on jednak postacią dość zagadkową, nie ma o nim wielu danych historycznych.
Drugi to kapłan Walenty, który pomagał pobierającym się potajemnie parom. Działo się to za panowania cesarza Klaudiusza Gockiego, gdy Rzym toczył wiele krwawych wojen, a mężczyźni nie chcieli wstępować do wojska. Cesarz zakazał mężczyznom wstępowania w związki małżeńskie, bo uważał, że nieżonaci chętniej wstąpią do wojska. Kapłan Walenty nadal udzielał ślubów, ale go przyłapano i skazano na śmierć. W więzieniu zakochał się w córce strażnika i chyba z wzajemnością. Na pożegnanie zostawił jej liść w kształcie serca z napisem: „Od twojego Walentego”. W dniu egzekucji 14 lutego 269 lub 270 roku zatłuczono go na śmierć, po czym odcięto głowę.
Mówi się też o trzecim Świętym Walentym – patronie epileptyków. Żył on w V w. w Recji (na dzisiejszym pograniczu niemiecko-austriacko-szwajcarskim) i podobno uzdrawiał ludzi z epilepsji.
Mając tak nakreślone tło historyczne, można sobie dowolnie wybrać dla swojej miłości jednego z tych patronów. Można też nie wybierać, tylko zwyczajnie sprawić swojej Walentynce miłą niespodziankę. Biały miś dla dziewczyny…, niezwykły bukiet róż w formie misia…, czekoladki w kształcie serca…
Albo niezwykle nastrojowe świece o cudownym wyglądzie i niesamowitym różanym zapachu!
Te i wiele innych niespodzianek czeka w sklepach Mini Market.