Rosja – Samolot leciał z Syberii do Moskwy i niespodziewanie w powietrzu stracił całe zasilanie elektryczne. Samolot zrobił się jak 100 tonowy szybowiec. Na wysokości 10 km, pilot tupolewa przypomniał sobie zamknięte od lat wojskowe lotnisko. Pilot posadził maszynę, jednak pas lotniska okazał się za krótki i samolot zakończył lądowanie w pobliskim lesie. Nikt nie zginął i nie został ranny. Na pokładzie było 81 osób.