Bieg ultra, Laugavegur, odbył się w tym roku po raz 26. Prognoza pogody na tydzień przed imprezą nie była zbyt dobra i trzeba było zachować duże środki ostrożności, m.in. dodano kurtkę jako element obowiązkowego wyposażenia biegaczy. Trasa liczyła 55 km.
Wyścig rozpoczął się w Landmannalaugar, a pogoda na starcie była bardzo dobra. Warunki zmieniły się w Brennisteinsöld, gdzie nagromadziło się dużo śniegu. Próbowano przed biegiem odśnieżyć ten teren, ale biegacze i tak mieli nieco inny start niż zwykle.
Pogoda pokazała się ze swojej najlepszej strony. Biegacze mówili o dobrych warunkach biegowych i niewielu zostało zatrzymanych z powodu ograniczeń czasowych w Álftavatn i Emstrur.
Andrea Kolbeinsdóttir, 23 lata, wróciła po roku i wygrała, znacznie poprawiając zeszłoroczny rekord trasy, który ustanowiła w zeszłym roku, kiedy to jako pierwsza kobieta pobiegła poniżej 5 godzin. Andrea zakończyła z czasem 4:33:07 i poprawiła rekord o 22 minuty. Zajęła również 7. miejsce w klasyfikacji generalnej, co jest świetnym wynikiem, oraz 4. miejsce wśród Islandczyków.
Druga była Íris Anna Skúladóttir z czasem 5:18:31. Był to jej drugi wyścig. Trzecia była Elísabet Margeirsdóttir, która pobiegła z czasem 5:28:22, był to jej trzynasty bieg Laugavegur i jest to rekord wśród kobiet.
Na mecie było dużo emocji, gdy oczekiwano pierwszych biegaczy, ponieważ Andrew Douglsa był tuż przed Arnarem Péturssonem w Emstrur i dlatego trudno było przewidzieć, kto jako pierwszy dobiegnie do mety. Arnar Pétursson, bardziej znany z wygrywania biegów na asfalcie, wziął udział w swoim pierwszym wyścigu Laugavegur i dotarł do mety w czasie 4:04:53. Najwięcej przebiegł w biegu trailowym 26 km, więc było dość ekscytujące zobaczyć czy ma szansę w walce ze Szkotem Andrew Douglasem, który wygrał Laugavegur w zeszłym roku. Andrew Douglas zajął drugie miejsce z czasem 4:08:34, co oznacza poprawę w stosunku do zeszłego roku. Trzeci był Kris Brown ze Stanów Zjednoczonych z czasem 4:16:30. Þorsteinn Roy Jóhannsson zajął czwarte miejsce z czasem 4:27:45.