Każdy język ma swoje zagadki. Dlaczego po polsku piszemy „wschód”, a mówimy „wshut”? Dlaczego po islandzku piszemy „dagin”, a mówimy „dajen”? No cóż, najpierw był język mówiony, a dopiero później ludzie zaczęli próbować za pomocą określonej liczby znaków graficznych zakodować to, co wymawiają.
Mimo że te litera „i” wygląda tak samo w polskim i islandzkim alfabecie, to dźwięki, które za nią stoją, już takie same nie są.
A co do dwóch kolejno po sobie występujących liter „ll”, to często ich wymowa w języku islandzkim brzmi jak „tl”, ale żeby to poprawnie wymówić, trzeba odpowiednio ułożyć wszystkie elementy aparatu mowy. Jak to zrobić, wyjaśni Joanna, mistrzyni mowy islandzkiej:
Więcej porad językowych znajdziesz w naszych kolejnych mini-lekcjach islandzkiego lub w mediach społecznościowych „Islandzki inaczej”, np. na Facebooku, Instagramie czy YouTubie.