Narodowe Islandzkie Biuro ds. Rewizji, ujawniła szczegóły dotyczące ilości pieniędzy wydawanych przez poszczególnych kandydatów na swoje kampanie wyborcze podczas ostatnich wyborów na przewodniczącego, które odbyły się jesienią.
Illugi Gunnarsson wydał najwięcej w Partii Niepodległości, bo aż 4,9 miliona koron islandzkich, jak pisze Vísir.
Árni Páll Árnason
Wśród Socjaldemokratów najbardziej rozrzutny był Árni Páll Árnason, który na swoją kampanię przeznaczył 763 000 ISK.
Kári Stefánsson, CEO firmy deCode Genetics wsparł Gunnarsona czterystoma tysiącami koron, a ponad 1,4 miliona koron przedstawiciel Partii Niepodległości, dostał od innych sponsorów, między innymi HB Grandi i Samherji – spółki należącej do właściciela gazety Morgunblaðið.
Jak wynika z raportu Urzędu Kontroli, aż sześciu z dziesięciu kandydatów Partii Niepodległości wydało ponad 1,14 milionów koron islandzkich, podczas gdy czterech pozostałych kandydatów przeznaczyło na swoje kampanie wyborcze między 152 a 506 tysięcy koron. Dla porównania, startujący z listy Sojuszu Socjaldemokratów zapłacili za kampanie kwoty od 424 do 763 tysięcy ISK.