Tegoroczny dress code balu szkoły Samfés był przedmiotem rozmowy via net. Dziewczynom zakazano odsłaniania klatki piersiowej, noszenia krótkich topów i minispódniczek bez legginsów pod spodem, a mężczyznom szortów oraz koszulek ze zbyt dużymi dekoltami.
Rzecznik Praw Dziecka, Margrét María Sigurðardóttir, powiedziała w środę, w wywiadzie dla visir.is, że otrzymała komentarze dotyczące dress code’u i że sposób ubierania podlega wolności wyrazu. „Ale, oczywiście, na ubiór mogą być nałożone ograniczenia, jeśli ten nie spełnia warunku dyskrecji”.
Dyrektorka Samfés (Stowarzyszenie Ośrodków Młodzieżowych na Islandii), Björg Jónsdóttir powiedziała wcześniej, że nie słyszała żadnych krytycznych uwag w kierunku dress code’u, który według niej utrzymywał się przez ostatnie trzy lata – i ludzie są generalnie z niego zadowoleni.
Björg twierdzi, że do tej pory nie było żadnych problemów. „Wszystko układało się naprawdę pomyślnie”, powiedziała dyrektorka, dodając, że istnienie dress code’u przynosi pożytek wszystkim i jest sprawdzany każdego roku przez Radę Młodzieży. „To oni mają ostateczny głos” – to słowa Jónsdóttir.
W balu, który odbędzie się w ten piątek w centrum sportu Laugardalshöll w Reykjavíku, uczestniczy rokrocznie 4,5 tysiąca nastolatków.