Podczas gdy huragan Irene szaleje nad Nowym Jorkiem, pogoda w Islandii, porównując z wczorajszym dniem, uległa znacznemu pogorszeniu, szczególnie od zachodniej strony wyspy. Metrolodzy przewidują że we wtorek huragan Irene opuści Amerykę północną i ruszy w głąb Oceanu Atlantyckiego kierując się ku Grenlandii i Islandii. Na szczęście Irene osłabnie, i nie będzie już huraganem, a przekształci się w niż atmosferyczny, który nad Islandię nadciągnie w czwartek. Zanim tak się jednak stanie, pozostałości po Irene dotrą w nocy z wtorku na środę nad Grenlandię. Najpierw się ociepli po czym temperatura gwałtownie spadnie, niosąc ze sobą zimne fronty atmosferyczne znad Arktyki. Kolejną stacją niżu w drodze ku Europie będzie właśnie Islandia. W czwartek więc możemy spodziewać się znacznego ochłodzenia, ulewnych poziomych deszczy, i silnego wiatru, szczególnie w zachodniej części wyspy. W okręgu stołecznym ciśnienie może spaść nawet do 980 hektopaskali. Zapowiada się nieciekawy, jeżeli chodzi o pogodę tydzień, choć lepszy chłód i deszcze, niż huragan.