Wczoraj rano policja w Akureyri dostała meldunek o kradzieży. Właściciel japońskiego manekina
o rozmiarach człowieka, zgłosił „porwanie”.
Mężczyzna zostawił manekina w samochodzie na parkingu i poszedł na chwile do domu. Po tym jak wrócił do auta, stwierdził, że jego manekin zniknął.
Manekin ubrany był w czerwoną kurtkę zimową, niebieskie spodnie i miał wełnianą czapkę na głowie.