Dyrekcja Zdrowia wydała oświadczenie, w którym zachęca rodziców aby dopilnowali by ich dzieci otrzymały szczepienia przeciwko różyczce. Ostatnio w Islandii, lekarze rozpoznali parę przypadków zachorowań na tę chorobę.
Zgodnie z informacją podaną w oświadczeniu dwa przypadki różyczki, które zostały zbadane dotyczą osób, które jako dzieci nie były szczepione przeciw tej chorobie. Oba przypadki są uważane jako nietypowe.
W Islandii szczepienia przeciwko różyczce rozpoczęto w 1977 roku, od tamtej pory stały się one niemal rutynowymi szczepieniami, którym są poddawane wszystkie dzieci.
Dyrekcja Zdrowia uważa, że nie ma powodu do obaw oraz do przeprowadzania jakichkolwiek szczepień masowych. Zachęca natomiast rodziców aby zaprowadzili dziecko na szczepienie jeżeli ono jeszcze go nie miało.
Różyczka jest chorobą zakaźną, która rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Początkowym i bardzo charakterystycznym objawem dla tej choroby jest drobna, różowa wysypka, która pojawia się na całym ciele. Chorobie tej towarzyszy powiększenie węzłów chłonnych i ból przy ich dotykaniu. Różyczka jest praktycznie niegroźna dla dzieci ale staje się ona niebezpieczna kiedy zarażona nią zostanie kobieta, która jest w pierwszych tygodniach ciąży.