„Zmierzamy we właściwym kierunku, osiągając lepsze rozmieszczenie turystów w całym kraju” – mówi Arnar Már Ólafsson, ekspert ds. turystyki. W zeszłym roku nastąpił znaczny wzrost liczby osób odwiedzających perły natury wschodniej Islandii i Fiordów Zachodnich. Świadczą o tym dane Urzędu Turystyki.
W tym roku liczba odwiedzających Stuðlagil we wschodniej Islandii wzrosła o 35% w porównaniu z rokiem ubiegłym. W ciągu ostatnich dwóch lat frekwencja eksplodowała. Od 2021 roku liczba odwiedzających niemal się podwoiła i w tym roku kanion odwiedziło prawie 188 tys. osób.
W okolicach Dynjandi w Arnarfjörður, największym wodospadzie na Fiordach Zachodnich, zaobserwowano jeszcze wyższy względny wzrost frekwencji. Liczba odwiedzających w poszczególnych latach wzrosła o 143%, a w tym roku wynosi ona około 113 tysięcy.
Większość turystów udaje się zobaczyć Geysir. W tym roku odwiedziło je ogółem 1 283 727 turystów, a ich liczba wzrosła o 11% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Całkowita liczba przyjezdnych, którzy przybyli na Islandię w tym roku, wynosi 1 731 256, czyli około 74% z nich trafiło do Geysir. Licznik w górnej części wodospadu Gullfoss pokazuje, że w 2023 roku odwiedziło go 734 165 osób, a liczba odwiedzających wzrosła o 20% w skali rok do roku. Kanion Fjaðrárgljúfur odwiedziło 262 tysiące osób, od ubiegłego roku liczba ta wzrosła o około 19%.
„Miejsca takie jak Stuðlagil, Reynisfjara, Fjaðrárgljúfur, Dynjandi i wrak samolotu na Sólheimasandur to przykłady miejsc, które turyści chcą zobaczyć i do których przybywają. Zyskały one sławę dzięki mediom społecznościowym i influencerom” – mówi Arnar.