W 70% szkół podstawowych w Reykjaviku nie można korzystać z telefonów, a większość dyrektorów informuje o skutecznym egzekwowaniu tego zakazu. Badanie przeprowadzone przez Rzecznika Praw Dziecka w sierpniu wykazało, że 45% szkół podstawowych w całym kraju całkowicie zakazało używania telefonów, podczas gdy 52% zezwoliło na korzystanie z nich z pewnymi ograniczeniami.
W łącznie 26 szkołach w stolicy, czyli 70%, obowiązuje zakaz używania telefonów, podczas gdy w 12 szkołach, czyli 30%, nie ma takiego ograniczenia. Rada ds. Szkolnictwa i Rekreacji w Reykjaviku przekazała te informacje w odpowiedzi na zapytanie przedstawiciela Partii Niepodległości w stołecznej radzie miasta.
Jak donosi Vísir, Departament Szkolnictwa i Rekreacji przeprowadził ankietę na temat korzystania z telefonów w szkołach podstawowych, wysyłając w październiku kwestionariusz do wszystkich dyrektorów szkół w mieście. Kiedy odpowiedzi zostały przeanalizowane, ujawniono, że w 26 szkołach zakazano korzystania z telefonów, a w 12 nie.
Dyrektorzy, którzy wzięli udział w ankiecie, zostali również zapytani o sposób egzekwowania zakazów korzystania z telefonów i postępy w ich wdrażaniu. Większość z nich stwierdziła, że egzekwowanie zakazu „przebiegło dobrze”.
W szkołach, w których obowiązywał zakaz korzystania z telefonów, należało przestrzegać ogólnej zasady, zgodnie z którą w godzinach lekcyjnych muszą one być wyłączone i przechowywane w plecakach uczniów. Jeśli uczeń zapomniał o tej zasadzie i wyjął telefon, nauczyciele przypominali mu o niej i prosili o schowanie go z powrotem do plecaka.
W przypadkach, w których uczniowie nie zastosowali się do instrukcji odłożenia telefonów, były one konfiskowane i kontaktowano się z rodzicami lub opiekunami w celu ich zwrotu.
„Kilku dyrektorów zwróciło uwagę na znaczenie opracowywania zasad korzystania z telefonów w porozumieniu z uczniami i, w niektórych przypadkach, rodzicami, co według nich znacząco się przełożyło na gotowość uczniów do ich przestrzegania. Jeden z dyrektorów wspomniał, że uczniowie i rodzice podpisali umowę dotyczącą używania z telefonów, co znacznie pomogło w egzekwowaniu zasad. Zaznaczono jednak, że o tę konkretną praktykę nie zapytano wyraźnie w ankiecie, więc może ona być stosowana również w innych szkołach” – zauważono w odpowiedzi Rady ds. Szkolnictwa i Rekreacji w Reykjaviku.
Jak donosił Vísir w październiku, niedawne badanie przeprowadzone przez Rzecznika Praw Dziecka wykazało, że 45% szkół podstawowych w całym kraju całkowicie zakazało używania telefonów, podczas gdy 52% zezwoliło na korzystanie z nich z pewnymi ograniczeniami.
W ramach badania przeprowadzonego pod koniec sierpnia otrzymano odpowiedzi od 126 ze 174 szkół, z którymi się skontaktowano. Od wszystkich uzyskano informację, że stosują jakąś formę regulaminu korzystania z telefonów. Jak zauważył Vísir, większość szkół wprowadziła surowsze zakazy dla młodszych uczniów, podczas gdy starsi uczniowie zazwyczaj musieli liczyć się z pewnymi ograniczeniami, a nie całkowitym zakazem.
Szkoła podstawowa w Þorlákshöfn wprowadziła niedawno całkowity zakaz używania telefonów przez uczniów. Jej dyrektorka, Ólína Þorleifsdóttir, powiedziała Vísir, że korzystanie z nich w godzinach lekcyjnych „pozbawia dzieci niezbędnego rozwoju społecznego”.
Ólína wyjaśniła, że decyzja o zakazie została podjęta po szeroko zakrojonych konsultacjach z uczniami, rodzicami i personelem. Zauważyła, że nadmierne korzystanie z telefonów sprawiło, że środowisko szkolne stało się zbyt ciche i pozbawione radości.
„Nastolatki stały się zbyt ciche; było tak mało radości i chęci do zabawy” – stwierdziła Ólína, dodając, że szkoła zorganizowała spotkanie z rodzicami i podzieliła się z nimi wynikami różnych badań, po czym 90% rodziców zagłosowało za zakazem używania telefonów.
Przeprowadzono również konsultacje z uczniami, z których 30% poparło zakaz i zasugerowało alternatywne działania.
„Okres nastoletni to krytyczny czas dla rozwoju społecznego, a pozwalając młodzieży chować się za ekranami, okradamy ją z szansy na ten rozwój” – podsumowała Ólína.