Islandia zajęła trzecie miejsce na liście krajów, w których jest najmniejsze prawdopodobieństwo bycia zamordowanym. Wynika tak z opublikowanej przez brazylijską stronę Igarapé, mapy Homicide Map.
Mapa powstała po połączeniu oficjalnych danych, związanych z umyślnymi zabójstwami na całym świecie, jakie miały miejsce od 2012 roku. W 2012 roku, ze światowej populacji mającej 7 mld, zamordowano aż 437.000 osób – współczynnik to 6,2 morderstw na 100.000 osób.
Ta średnia pokazuje zakres od 0,0 do 90,4 morderstw na 100.000 osób, w różnych krajach na całym świecie. Liechtenstein w 2012 roku, nie miał żadnych przypadków zabójstw (i tylko trzy w ciągu ostatnich trzynastu lat). Dlatego też znalazł się na pierwszym miejscu rankingu. Na drugim końcu skali jest Honduras, gdzie w 2012 roku z 8,3 mln ludności zostało zamordowanych 7172 osób.
Średnia morderstw w Islandii jest o 20 razy niższa od średniej światowej.
Islandia jawi się jako trzeci kraj na liście, w którym morderstwa zdarzają się najrzadziej na świecie. W latach 2000 – 2012, na wyspie zostało zamordowanych 25 osób. Najwyższy roczny wskaźnik w tym okresie wynosi pięć morderstw (2000), podczas gdy w latach 2003, 2006 i 2008 nie było żadnego morderstwa. W 2012 roku miało miejsce jedno zabójstwo, na podstawie czego kraj otrzymał 0,3 pkt. / 100 000 mieszkańców.
Od Islandii lepszy jest tylko Liechtenstein (0.0) i Singapur (0,2). Natomiast na drugim, końcu skali znajdują się trzy kraje Belize (44,7), Wenezuela (53,7) i Honduras (90,4).
m.m.n / mbl.is