W 2010 roku na międzynarodowym lotnisku w Hiszpanii, służby celne aresztowały około sześćdziesięcioletniego Islandczyka, u którego w walizce znaleziono pięć kilo czystej kokainy. Człowiek ten od wielu lat cierpi na zaburzenia psychiczne i nie zdawał sobie sprawy z tego co właściwie się stało, informują islandzkie media. Jak informuje Stöð 2 obecnie prowadzone są działania, które mają na celu sprowadzenie tego człowieka do Islandii aby tu mógł odbyć resztę kary.
Mężczyzna, którego aresztowano na lotnisku w Maladze, miał w swoim bagażu ukryte ponad 5 kg kokainy i kiedy został zatrzymany nie wiedział co się dzieje i z powodu nie znajomości języka nie potrafił porozumieć się z Policją.
Jak informuje Stöð 2, historia zatrzymanego rozpoczęła się dwa lata temu, kiedy ten pojechał na wycieczkę do Amsterdamu. Tam poznał innego Islandczyka, który to zaprzyjaźnił się z nim i przedstawił go swojemu koledze z Brazylii.
W czasie kilku dni, które spędził w towarzystwie tych mężczyzn, zaufał im, więc kiedy zaproponowali mu wyjazd do Brazylii natychmiast się zgodził. Po kilku dniach pobytu z nimi, człowiek ten chciał wrócić do domu, wówczas mężczyźni kupili mu bilety i dali dużą walizkę pełną nowych ubrań. Mężczyźni Ci powiedzieli Islandczykowi, że dostaje te rzeczy od nich w prezencie i wysłali go samolotem w drogę powrotną do domu.
Islandczyk poleciał najpierw do Portugalii a później do Malagi w Hiszpanii, gdzie został zatrzymany przez służby celne, które podczas przeszukania walizki, natrafiły na bardzo starannie ukryte 5 kg czystej kokainy.