31 marca, na trasie turystycznej w Parku Narodowym Þingvellir odkryto szczelinę, która początkowo nie wywarła większego zaskoczenia. Jednak po zbadaniu jej okazało się, że nie jest ona zwykłą szczeliną a głęboką na około 14 metrów jaskinią.
Według naukowców jaskinia ta pozostała nietknięta poniżej poziomu ziemi, od czasów jednego z największych trzęsień ziemi, które miało miejsce w roku 1374. Z tego też powodu, naukowcy zdecydowali się zejść do jaskini aby ją zbadać i z nadzieją, że uda im się znaleźć coś ciekawego.
Odkrywcy w jaskini natknęli się na szczątki człowieka, które jak mówią mogą należeć do jednego z pierwszych osadników Islandii, takiego znaleziska nikt z nich się nie spodziewał. W jaskini znaleziono również resztki kości, które mogą pochodzić z ewentualnych posiłków, kawałki skór, wyglądające jak buty i znaki runiczne.
Odkrycie tej jaskini i szczątków człowieka, uzmysławia wszystkim to, jak wiele tajemnic ziemia skrywa w sobie.
Park Narodowy Þingvellir, jest otwarty dla zwiedzających, choć wszyscy goście są ostrzegani przed zbliżaniem się do jaskini.
O szczelinie pisaliśmy w artykule „Spacer nad przepaścią”.
informacje/dv.is