4 sierpnia 2014 był dla wszystkich w Islandii świętem. Nieważne, czy jest się Islandczykiem, napływowym obywatelem, czy turystą. 4 sierpnia 2014 roku to Dzień Kupców (Frídagur verslunarmanna), czyli czas zabawy, odpoczynku i relaksu, najlepiej w przyjemnych okolicznościach natury.
W całej Islandii z okazji Dnia Kupców organizowano wszelkiego rodzaju imprezy z myślą o mieszkańcach, przejezdnych, rodzinach, czy młodych podróżujących często w większych grupach.
Długi weekend, rozpoczął się już w czwartek, kiedy festiwalowicze zaczęli przyjeżdżać na pola kempingowe. Przez te parę dni, wszyscy cieszą się z koncertów na świeżym powietrzu i zabawy, a powroty do domu odbywają się zwykle w poniedziałkowy wieczór.
Czas przedłużonego weekendu znany jest z nadmiernego picia, ale organizatorzy festiwali starają się poprawić reputację „kupieckiej” zabawy dostosowując się do potrzeb całych rodzin.
Największe festiwale odbywają się zazwyczaj w Vestmannaeyjar na południu, Neskaupstadur na wschodzie, Akureyri na północy i Ísafjörður na zachodzie. Również stolica może pochwalić się licznymi imprezami plenerowymi w tym czasie.
Tradycja Dnia Kupców sięga 1894 roku i pierwotnie był to specjalny dzień dla wszystkich zatrudnionych w handlu, mieszkańców Reykjaviku. Pomysł pochodzi z Danii i jest prawdopodobnie pierwszą oznaką zorganizowanego wypoczynku dla pracowników na Islandii. Przed 1894 rokiem dla pracowników nie było przewidzianych wakacji. Pierwsze święta obchodzone w Reykjaviku, polegały na marszach pracowników sektora handlowego przez centrum miasta, uczestniczeniu w przemówieniach, oglądaniu występów i zabawach na świeżym powietrzu. Dzień Kupców kończył się tańcami na placu Laekjartorg.