Tradycją jest to, że w okolicy świąt Bożego Narodzenia można zobaczyć islandzką flagę falującą na wietrze, która przymocowana jest do prezydenckiego samochodu, zaparkowanego przed sklepem Fríða frænka w Reykjaviku. To właśnie w tym miejscu, każdego roku, Ólafur Ragnar Grímsson kupuje świąteczne upominki dla swojej żony Dorrit Mousaieff. Anna Ringsted, właścicielka sklepu, pomogła mężczyźnie wybrać odpowiedni prezent. Prezydent mówi, że jego żona interesuje się sztuką i lubi stare islandzkie wyroby rzemieślnicze, które są dziedzictwem kulturowym Islandii. Jak sam powiedział, dokonał zakupu świątecznego w innym miejscu, ale chciał dodać coś jeszcze z tego sklepu, aby tradycji stało się zadość.