Pomiary gazów w miejscu erupcji Holuhraun wskazują, że w pobliżu szczeliny z której wypływa lawa jest bardzo wysoki poziom dwutlenku siarki.
Rada Naukowców działająca przy Wydziale Ochrony Cywilnej ostrzega, że tak duże stężenie związków siarki może być niebezpieczne szczególnie dla osób, które się znajdują w pobliżu wybuchu. Naukowcy, dziennikarze, którzy znajdują się w okolicy wulkanu powinni być wyposażeni w czujniki gazu i maski gazowe.
Stacja monitorująca poziom gazów w powietrzu, została utworzona w ramach projektu FUTUREVOLC. FUTUREVOLC jest projektem finansowanym przez Unię Europejską i ma za zadanie zajmować się badaniem aktywnych sejsmicznie i podatnych na zagrożenia naturalne, regionów Europy.
Profesor geofizyki na Uniwersytecie Islandzkim Páll Einarsson, w rozmowie z ruv.is, powiedział, że jak na razie jeszcze jest za wcześnie na to aby powiedzieć, że jest to ostatnia erupcja.
W dalszym ciągu zamknięte pozostają wszystkie drogi, które znajdują się na zagrożonych terenach. Jednak Isavia, odwołała wszystkie ograniczenia związane z lotami nad obszarem gdzie wystąpiła erupcja. Wszystkie lotniska w Islandii są otwarte.
Ponad miejscem, w którym doszło do wybuchu na około 1200 metrów rozciąga się para i gaz, w powietrzu nie ma żadnych popiołów i pyłów wulkanicznych.
[youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=X1M6bHZaZmg”]