Wielkie maszyny pracowały do późna w nocy nad pogłębianiem kanału Svaðbælisár który zaczął płynąć w poprzek drogi przez nawierzchnię. Według policji, na pierwszy rzut oka nie widać uszkodzenia drogi, jednak ostateczny wynik poda Zarząd Dróg który będzie ją dokładnie sprawdzał. Nadal z powodu ulewy a tym samym nieprzejezdnych dróg uwięzionych jest kilkadziesiąt turystów w górach.