Wiele dróg pozostaje zamkniętych, a w przypadku większości warunki jazdy są trudne. W ciągu drugiego dnia świąt doszło do dwóch poważniejszych wypadków.
Na drodze w pobliżu Þjórsárbrú autobus zjechał na przeciwległy pas ruchu i wylądował na poboczu. Na pomoc wezwano radiowóz, ale na szczęście nie było rannych, więc nie było potrzeby wzywania personelu ratunkowego. Firma przewozowa wezwała inny autokar, do którego przesiedli się pasażerowie. Dalsza podróż przebiegła bez zakłóceń.
Teitur Torkelsson, przewodnik, który przejeżdżał w pobliżu, twierdzi, że warunki jazdy w okolicy są niebezpieczne ze względu na silne podmuchy wiatru, błoto pośniegowe i lód. Mówi również, że gdy autobus zjechał na złą stronę drogi, nikt nie jechał w przeciwnym kierunku.
Natomiast po zderzeniu dwóch samochodów w pobliżu Fagurhólsmýra w Öræf sześć osób zostało przetransportowanych helikopterem straży przybrzeżnej do Landspítali.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Garðara Mása Garðarssona, funkcjonariusza policji z Southland, w obu samochodach znajdowały się po trzy osoby, a niektóre z nich zostały ranne, na szczęście niegroźnie.
Kolizja miała miejsce o godzinie pierwszej i była dość poważna. Garðar mówi, że wszystko skończyło się lepiej niż przewidywano. Drogi w rejonie zdarzenia są bardzo oblodzone.