Od lipca ubiegłego roku policja z Suðurnes nie posiada psa do wykrywania narkotyków na lotnisku w Keflavíku. Jest to spowodowane tym, że zwierzę, które uczestniczyło w inspekcjach razem z funkcjonariuszami zmarło nagle zeszłego lata.
Úlfar Lúðvíksson, szef policji w Suðurnes, potwierdził tę informację w rozmowie z agencją prasową. Stwierdził, że nie podjęto żadnych decyzji w sprawie pozyskania nowego psa do wykrywania narkotyków.
Według informacji agencji prasowej, służby celne na lotnisku w Keflavíku mają psa raz w tygodniu na kilka godzin, więc umożliwia on jedynie wyrywkową kontrolę.
Agencja prasowa dowiedziała się również, że w ostatnich tygodniach 11 funkcjonariuszy policji w Suðurnes odeszło z pracy. Niektórzy z nich poprosili o przeniesienie do innych regionów, podczas gdy pozostali znaleźli sobie nowe posady.
Úlfar stwierdził, że ruchy kadrowe są stałe i że sytuacja ta nie jest niczym niezwykłym w porównaniu z innymi regionami. Obecnie jego departament policji zatrudnia 209 osób. Powszechne jest, że ludzie wolą pracować bliżej swoich domów, a niektórzy uważają, że dojazdy do i z Suðurnes są niewygodne, jeśli mieszkają w stolicy.
„Nasz departament konkuruje o funkcjonariuszy z Krajowym Komisarzem Policji Islandzkiej i policją w stolicy. Wielu z tych, którzy chcą odejść i przenieść się gdzie indziej, mieszka w Reykjavíku. Taka sytuacja ma miejsce od wielu lat i jest zrozumiała. Ponadto dużym problemem jest to, że wyszkoleni funkcjonariusze policji nie są obecnie łatwo dostępni” – stwierdził Úlfar.